On 25-05-2003, GEMMA wrote thusly :
Robimy zakłady, kiedy Silthor wróci? :-))) Ot choćby casus polimereksis. Ja, podobnie jak np. Jonasz chwile słabości eksponowałem tylko na liście wiki, ale tak z 10 miesięcy temu tylko ruch palca na klawiaturę dzielił wikipedystę Beno od skasowania swojego konta (jakby ktoś pytał, to z winy tego obrzydliwego Tawa, ale już sam nie pamiętam dlaczego). Każdy przechodzi kryzys, a trochę zimnej wody się przyda. Przecież to cud, że wiki tak działa i to sobą reprezentuje co reprezentuje, zważywszy na cienką kruchą linię, na której ten projekt zawsze stać będzie. Tak więc ja jestem dobrej myśli.
Do Beno i wszystkich Wikipedystów,
Proszę zajrzeć na : http://pl.wikipedia.org/w/wiki.phtml?title=Dyskusja:Narkotyki&action=his...
Sprawy zaszły za daleko. "Jestem niespotykanie spokojny człowiek, ale..."
Uważam że zachowanie Beno jest nie do przyjęcia. Zgłaszam zdecydowany sprzeciw i tego typu postępowanie mnie osobiście uraża.
1. Silthor w dobrej wierze wstawił tekst o Historii narkotyków, co Beno skwitował cytuję: "Można prosić o źródło tego bełkotu? Beno 13:31, 22 maj 2003 (CEST)" 2. Sposób zwrócenia się do innego Wikipedysty w ten sposób spowodował (co oczywiste) urażenie osobistych uczuć Silthora (ja poczułbym się tak samo) jednak odpowiedział, że informacje zaczerpnął z książki antropologa o kulturach neolitycznych.
Moje zdanie: Zasadą Wikipedii jest że każdy jest na równi ekspertem i ignorantem w Wikipedii. Jak słusznie zauważył Jonasz, aby był to poważny projekt każdy z nas powinien mieć tytuł naukowy i jeszcze lepiej być w PAN. A twórcy encyklopedii takiej jak PWN czy zagranicznych naszą pracę za pewne nie nazwali by "poważnym projektem" tylko "pracą dyletantów".
Ani jeden bardzo zaangażowany Beno czy Kpjas nie stworzy Wikipedii. Jest to dzieło wspólne, które jest tworzone i współtworzone przez wszystkich więc jeśli Beno uważa ten tekst za durny to powinien się czuć także za niego odpowiedzialny i go poprawić.
Szanowny Beno tutaj nie ma dyrektorów co przepytują swoich pracowników zlecają rozliczają i rozstawiają po kątach.
Zasady Wikipedii (które myśle skodyfikujemy w zaleceniach edycyjnych i administracyjnych) powinny mówić że jeśli uważam treść za _całkowicie_ nie do przyjęcia to albo : * kasuję treść lub artykuł * lepiej przenoszę do dyskusji i mówię kulturalnie o co mi chodzi * najlepiej piszę sam od nowa
Zasady Wikipedii nie mówią o wywyższaniu się i ubliżaniu innym, nawet jakby to był anonimowy IP. Zasady Wikipedii i ogólnoludzkie zalecają zachowanie szacunku. Jeśli oczekujemy szacunku powinniśmy go okazywać.
Ze strony http://http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Zasady_i_wskaz%C3%B3wki * szanuj innych Wikipedystów - traktując innych twórców Wikipedii z szacunkiem przyczyniamy się do stworzenia grupy przyjaciół, których wspólnym celem jest napisanie encyklopedii. Zobacz Wikipedia:Wikietykieta. Pamiętaj, że w Wikipedii głos wszystkich jest traktowany tak samo, nawet administratorów. Każdy może zostać administratorem jeśli jest zarejestrowany, wyraża taką chęć i zostanie zaakceptowany przez twórców Wikipedii.
zalecam lekturę http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Wikietykieta
Ten post na który właśnie odpowiadam jest wyjątkowo wredny, ponieważ żeruje na Wikipedioholizmie. To tak jakby podtykać pod nos alkoholika butelkę wódki i jeszcze drwić, że na pewno się złamie. Tak samo moglibyśmy rozkazać codziennie czytać Beno Wikipedię i nie pozwolić jej edytować.
Podsumowując : * nie zgadzam się na obraźliwe, grubiańskie traktowanie innych Wikipedystów (także tych tylko z numerem IP) * nie zgadzam się na kasowanie treści dyskusyjnych z Wikipedii bez stosownej dyskusji i przekazania artykułu do "Strony do skasowania" * kasowanie artykułów z uzasadnieniem że są słownikowe i wstawianie jednocześnie haseł słownikowych * kasowanie artykułów z uzasadnieniem że są zbyt krótkie i jednocześnie wstawianie własnych krótkich
Aby uciąć dyskusję - pomijam sprawę merytoryczną czy Silthor miał rację czy nie. Jeśli zrobił to w dobrej wierze jest całkowicie usprawiedliwiony. Nawet 1000% racji nie upoważnia nikogo żeby kogoś innego poniżać.
Pozdrowienia, Kpjas.