On 5/6/05, Radomił Binek <radomil(at)icpnet.pl> wrote:
Urocza DYKTATURA, czyli GWAŁT NA WIKIPEDII Regulamin przeszedł większością. Tego typu zagrań JA nie uznam, jeśli większość nie poprze. Tom, że się komuś demokracja nie podoba nie daje mu prawa do zamachu na wolność i ogół wikipedystów. Jeśli nie będzie argumentów dlaczego czyjeś widzi mi się jest ważniejsze od głosu reszty jest to tylko ZAMACH na wolnosć Wikipedii, a do tego jak mi się zdaje ma prawo tylko Jimbo Wales.
Radomile, weź pod uwagę następujący fakt:
- według niektórych osób, wprowadzając limity edycji złamaliśmy zasady Wikipedii, ograniczając prawa pewnych użytkowników - niektórzy oskarżają administratorów o tworzenie regulaminów w tajemnicy przed innymi użytkownikami - w chwili obecnej pojawiło się (na stronie WP:PuA) jeszcze kilka osób, które wyśmiewają nowy regulamin (m.in. limit edycji), a sam regulamin został przyjęty ostrym konsenunsem (18 za, 10 przeciw, 5 neutralnych)
Postępowanie tawa nie jest ani odrobinę lepsze od tego, co się obecnie dzieje na Wikipedii - a jego pomysł może jedynie cofnąć wszystko do stanu, w jakim ta była przed zmianą regulaminu - czyli do SPOKOJU.
I sam taw wspomniał - ma nadzieję, że zostanie osiągniety konsensus wśród Wikipedystów na ten temat, więc nie można tego w całości nazwać dyktaturą.