Użytkownik Tomasz Wegrzanowski napisał:
On Sat, Jun 11, 2005 at 11:44:40PM +0200, mzopw wrote:
Też już dostałeś manii ? To po prostu pobudliwy wikipedysta. Jest jaki jest. Tak naprawdę pewnie nie więcej niż 5 osób nie potrafi się z nim dogadać. Niech nie reagują po prostu na zaczepki.
To w ogóle nie jest Wikipedysta, tylko troll.
On nie jest zainteresowany artykułami (nawet w sensie popychania artykułów w kierunku własnego POV), a jedynie prowokowaniem innych. Nie można się z nim "dogadać" (tak jak się da np. z POVistą), bo jego celem jest właśnie to, żeby szerzyć konflikty, kontrowersje, wywoływanie podziałów (nieźle mu to wychodzi z tego co widzę) itd. Dla trolla "dogadanie się" jest równoznaczne z całkowitą porażką.
Ma denerwujące usposobienie, to prawda. Ja też mam i co z tego. Ma porąbane w głowie jak mało kto - to cecha wyróżniająca zasadniczo każdego zaangażowanego wikipedystę. Ma misję - to jest denerwujące rzeczywiście jak w przypdku każdego tego typu zboczenia, ale nie on jeden u nas. To nie jego wina, że się nie może tu przyjąć ale nasza. Tak myślę, to raz.
Dwa. Część pragmatyczna. To co robisz jest nieskuteczne. Umacniasz go w przekonaniu, że należy walczyć ze złem, które opanowało wikipedię. Nawet jak się znudzi teraz to wróci za dwa dni, a ty co, cały swój czas pościęcisz żeby go tropić ?
Trzy. To jest po prostu żenujące i ja się wstydzę, że tak postępujemy, a jeszcze bardziej że jesteśmy tacy głupi.
mzopw