Ja bym zostawił w spokoju początki artykułów, a tylko na końcu biografii dopisał wzmiankę o tym obecnym cyrku. Obecne nominacje mają znikomy wpływ na obraz całości danej postaci - szczególnie z encyklopedycznego punktu widzenia.
Zazwyczaj awanse pośmiertne mają jakiś związek z działalnością za zycia, choć w przypadku Dąbka można przyspuszczać, że należało mu się, a awans dostał z dużym opóźnieniem.
Obecni mianowani są awansowani bez związku z ich działalnością zawodową. To duża różnica w porównaniu do wojskowego, który się zasłużył, ale nie zdążono go podwyższyć za życia i musiano pośmiertnie (co jest częstą praktyką). To bardzo duża różnica, stąd te awanse postkatyńskie nie powinny być na początku artykułu, gdzie pisze się o pryncypiach.
I jeszcze jedna uwaga: Jeśli jednak koniecznie te chore awanse mają wylądować na początku artykułu, to koniecznie z szablonem dot. aktualnie dziejącego się wydarzenia :-)
albo (-;
Beno