W dniu 7 września 2009 12:07 użytkownik Awersowy awersowy@gmail.com napisał:
W dniu 7 września 2009 11:38 użytkownik Robert Drózd rdrozd@sgh.waw.pl napisał:
A czy nie powinno być tak, że miejsce Przykuty zajmuje po prostu kolejna osoba według wyników marcowego głosowania? Raz już tak było w przypadku ustąpienia Margoza w maju 2008.
Pozdrawiam, Robert
Owszem, ale na WP:TO Przykuta zamieścił następujące oświadczenie: "Do KA (na pół roku) wejdzie jeszcze jedna osoba z dniem 21 września - za mnie, bo w tym dniu rezygnuję niestety z pracy w KA (...)".
Nie zrezygnował więc teraz (w trakcie kadencji), tylko zapowiedział rezygnację wraz z nastaniem nowej kadencji (21 września). Co powoduje, że do wybranych wtedy arbitrów dojdzie jedna dodatkowa.
Err.. ale regulamin nie przewiduje takiej opcji :-) Ze względu na to, że fakt "abdykacji" Przykuty jeszcze nie nastąpił, tylko jest zapowiedziany - od strony tego co jest napisane w regulaminie to wygląda tak: *w tej chwili wybieramy 5 arbitrów na miejsce tych, którym kończy się kadencja - skoro ma nie dojść do wyborów uzupełniających, to żadnej innej opcji regulamin wyborów tu nie przewiduje *w momencie gdy Przykuta odejdzie - zostanie dookoptowany na jego miejsce kandydat, który w ostatnich wyborach otrzymał kolejno najwięcej głosów, z tych co wybory od strony formalnej przegrali *ponieważ tenże członek KA będzie dookoptowany - nie będzie wątpliwości, że jego kadencja upływa w marcu 2010, tak jak by upłynęła Przykucie.
W regulaminie odwołania stoi bowiem napisane "Powstałe w ten sposób wakaty obsadzane są kandydatami na arbitrów, którzy uzyskali podczas ostatniego głosowania na arbitrów najwięcej głosów popierających netto spośród tych, którzy nie zostali wybrani do Komitetu Arbitrażowego." - aczkolwiek, ktoś bardzo lubiący dzielić włos na czworo może mieć wątpliwość o jakim tu ostatnim głosowaniu jest mowa - czy o tym oryginalnym, czy też o tym które nastąpiło w najmniej odległym czasie :-)