On 4/28/06, Dorożyński Janusz dorozynskij@poczta.onet.pl wrote:
| -----Original Message----- | From: ... Michal Rosa | Sent: Friday, April 28, 2006 10:18 AM / | Admin to nic wielkiego, wszyscysmi rowniejsi, Wikipedia nie | jest demokracj±, a lista adminów służy od dyskutowania spraw | administracyjnych.
Więc potwierdzasz. Namiary? Cenzus?
Testowa lista jest na razie po to aby admini sobie mogli pogadać o tym jak im nie-admini Wiki psują. A, nie. Czekaj - zapomniałem, że jest odwrotnie! :P
| Mam do¶ć chorej atmosfery jaka jest wywoływana wokół adminów | ma polskiej Wiki. Jak kto¶ jest adminem to nagle jest "zły" | i jest jednym z "nich". Nie ma takiego podziału "oni" czy | "my". Napisane jest wyraĽne, że "Status administratora | przyznawny jest znanym i cenionym członkom społeczno¶ci, | zaznajomionym ze sposobem działania Wikipedii". To co do | cholery jest z t± wyduman± nieufno¶ci±? Z jednej strony w | czasie głosowania wszyscy chętnie oddaj± głosy na danego | kandydata - tak, pewnie, lubimy, ufamy, cacy, ¶wietnie, a w | momencie kiedy dana osoba zostaje już adminem (czyli jest ceniona, | zaufana) to staje się jednym z "nich" i się jej więcej nie | ufa... To jest naprawdę niezdrowe.
Roo, sprawa jest prosta jak drut. Po pierwsze wiesz że Cię popieram (choć Ty mnie nie zawsze ;-) ), więc pewnie i ufam :-)) . Natomiast rzecz w czym¶ innym - braku jawno¶ci, nawet tej do wykorzystania potencjalnie. I to rodzi nieufno¶ć. Jest irc, wiadomo gdzie i jak (technicznie) dostępny, i to jest ok. Wiem że mogę tam się pojawić, i wiem że nie pojawię się chyba nigdy, bo nie mam czasu ani interesu. A tu nagle lista dla węższego kręgu. Zamknięta, ukrywana. I tylko tyle. Patrz±c mniej emocjonalnie wierzę że przyznasz mi rację. Oczywi¶cie wiem, że ogólny, potencjalny dostęp nieadminów do listy adminów (dostęp tylko na czytanie) może być krępuj±cy, bo to patrzenie na ręce. Ale trudno, w życiu wszystko ma swoje koszty, a pewne konteksty i funkcje bywaj± męcz±ce.
Lista nie jest w żaden sposób ukrywana, nie jest po prostu reklamowana. Jest wiele rzeczy technicznych czy administracyjnych którymi szkoda zaśmiecać tą listę i o tych głupotach nam tam Polimerek et consortes myją głowę.
-- Michal Rosa