From: "silthor" silthor@wp.pl
Dalej nie rozumiesz. Nie chcę go karać. Po prostu nie chce mi się ciężko pracować dla pasożyta. Bo to pasożyt, a nie osoba przedsiębiorcza, gdyż wartość dodana jego działalności jest bliska zeru. Co innego gdyby np. wydał na papierze lub CD i próbował sprzedawać (choć na to obecnie za wcześnie ze względu na dość niski poziom i białe plamy w wiki). Wtedy byłoby OK, bo wartość dodana byłaby duża, a on poniósłby istotne koszty i ryzyko.
Silthor
Rozumiem Cię, bo też miałem podobne uczucia. Ale potem pomyślałem, że te mirrory szerzej rozpowszechniają naszą pracę. Twój artykuł, który był w jednym miejscu na internecie, będzie teraz w kilku. Owszem, facet zarabia na tym niewspółmiernie dużo, ale my też nie tracimy, bo nasze dzieła są szerzej kolportowane, więc niech sobie zarabia. Wierzę, że w tym ujęciu sprawa nie jest już aż tak drastyczna.
Olaf