Dnia 25-12-2008 o 20:33:09 Masur napisał
I nas zdarza sie, ze wisi miejscami ponad 200 do przegladniecia (rekord jaki widzialem to chyba 250 bylo) z ponad, nieraz, dwudniowymi wersjami. Czy to nie jest sygnal, na tu i teraz, nie na pozniej, zeby rozpromowac, wypracowac etc nawyk sprawdzania nieprzejrzanych, tak jak wiele z nas ma nawyk sprawdzania OZ?
Było i 300. Ja tu widzę dwa problemy 1. Jak wspomniałeś: brak odpowiednich nawyków 2. Niezdecydowanie jakie widzę wśród nas na jasne określenie czym właściwie mają być te wersje przejrzane.
Z jednej strony mówi się wyłącznie o braku wandalizmów, a z drugiej oczekuje czegoś więcej. Jeżeli chcemy aby przeglądanie szło sprawnie, to nie może być powiązane ze szczegółowym wgłębianiem się w treść merytoryczną przeglądanego artykułu. Oczywiście byłoby idealne gdybyśmy mogli sobie na to pozwolić, ale obecna ilość aktywnych (w sensie przeglądania) redaktorów to uniemożliwia. Widzę u siebie i u innych lęk przed oznaczaniem niepewnych merytorycznie edycji - a nie tak to miało funkcjonować.
Musimy się więc zdecydować na jasne kryteria - czy ma być to wyłącznie brak wandalizmów - i wtedy nie czepiamy się redaktorów że przeoczyli jakąś niedoskonałość techniczną/niepewną edycję, czy też brniemy w stronę Niemców i ich 8 tys. zmian oczekujących na przejrzenie.
Pozdrawiam świątecznie :) - EMeczKa