Ale z drugiej strony... Czy zaufanie to jest coś, do czego można ludzi zmuszać? Chyba nie. A czy można ludzi zaufania jakoś nauczyć?
wet za wet, to najlepsza strategia. Przy czym warto robić pierwszy krok wobec nieufnych - pomóc przy czymś, coś zaproponować do współpracy - ale dobra wola musi być rzeczywista, a nie wymuszona - na zasadzie "zakładam twoją dobrą wolę, bo tak nakazuje Wikietykieta" bo to jest tak jak: "podaję ci rękę na zgodę, bo tak mi kazała pani przedszkolanka"
Tak czy siak wg teorii gier i tak część użytkowników będzie zakładała wolną wole oportunistycznie, wykorzystując wolną wolę innych (traktując ich jako naiwnych frajerów - np. wszelkiej maści wandale), co nie oznacza, że mamy przejąć ich reguły gry. Wandalizacja - blok (wet za wet), ale jeżeli wandal zaczyna współpracować, ja też współpracuję (wet za wet), jeżeli później też wandalizuje, moje zaufanie słabnie. Z czasem jednak albo dostanie bana na dłuższy czas, albo zjadliwość układu wandalizacja - blokowanie osłabnie. Tak sobie dywaguję :)
Przykuta