Użytkownik Tomasz Ganicz napisał:
(...) Przy okazji pytanie - jak stać się oficjalnie biblioteką? Może np: załóżmy sobie bibliotekę oficjalnie przy Stowarzyszeniu Wikimedia Polska i będziemy mogli wtedy wypożyczać książki i robić ich ksera a nawet skany - rzecz jasna tylko do osobistego i naukowo/edukacyjnego użytku czytelników takiej biblioteki :-) Podejrzewam jednak, że biblioteka musi mieć jakieś "znamiona biblioteczności" - np: jakiś księgozbiór zgromadzony w jednym miejscu oraz katalog i rejestr wypożyczeń. Warto by to jednak sprawdzić.
Jest ustawa o bibliotekach z 1997 r. Trzeba by to przejrzeć. Co do "znamion biblioteczności" - biblioteka założona może być przez każdego - a więc i Stowarzyszenie. Najważniejszy chyba byłby tu jej statut, który by przewidywał, że do jej zadań należy gromadzenie zbiorów i nieodpłatne wypożyczanie książek wcześniej "rozpowszechnionych" (to pojęcie szersze od "opublikowanych"; a contrario nawet biblioteki nie mogą wypożyczać dzieł wcześniej nie rozpowszechnionych - ale to zagadnienie marginalne zwłaszcza z punktu widzenia wikipedyjnych zasad weryfikowalności).
Wracając do "użyczania" obcym. Możesz mu jednak książkę sprzedać, a potem on może odsprzedać to Tobie po takiej samej cenie (np: za symboliczną złotówkę) :-)
Przez chwilę też mi to przeszło przez głowę. Ale tylko przez chwilę ;) Czemu? Zgoda, możesz "sprzedać" książkę a potem ją "odkupić". Podobnie jak możesz "darować" książkę, a potem obdarowany może "darować" Ci ją z powrotem. Tyle, że jest tu haczyk - zgodnie z prawem nie możecie się co do tego umówić, tzn. co do sprzedaży i odkupienia lub darowizny i zwrotu. Taka umowa - zgodnie z kodeksem cywilnym - byłaby ex lege nieważna - jako mająca na celu obejście ustawy. Jedynym ze skutków byłaby wtedy niemożność prawnego wyegzekwowania odsprzedaży lub zwrotnego podarowania książki. Zawsze byłoby więc pewne ryzyko, że cenne dzieło może do pierwotnego właściciela nie wrócić i nic nie będzie mógł na to poradzić. A środków pozaprawnych nie będę doradzał :)
Eteru