Joy, to bardzo prawdziwe co piszesz. Szkoda, że takie przykre. I szkoda, że nic nie da... bo niestety ludzie myślący tylko schematem "Ja dobry - inaczej myślący to troll" nigdy, nie zrozumieją o co w tym chodzi...
I tak się odbije...
Bo na głupotę, małość ludzką i zacietrzewienie oraz na neurotyczną obronę integralności swego ego poprzez niszczenie wszystkiego, co choćby mogło być pozorem zagrożenia dla niestabilnej osobowości... bo na to nie ma rady. Tak jak na kłamców broniących swych kłamstw do ostatka i niedouczonych znawców będących pewnymi swych racji...
I wartościowe osoby się zniechęcają... bo jak tu pracować z tego typu quazi-radykałkami... od pyskówek.
Kwiecień PS. Ale miło czytać, że ktokolwiek zauważa te problemy... pal sześć jak.. ale zauważa.