From: Beno studio@gemma.edu.pl
Otóż robisz podstawowy błąd zakładając, że tylko ontologia ma prawo do zajmowania się bytem. Zgoda, może z naukowego punktu widzenia tak jest.
Mysle, ze cale nieporozumienie wynika z tego, ze nie podales przykladu bytu pozaontologicznego ani nie podales jakies definicji niefilozoficznego pojecia bytu.
Ale mu jeszcze mamy byty używane przez ludzi, którzy nigdy o ontologii nie słyszeli.A jednak bytami się posługują - i to w dość zgodnym obszarze
zastosowań.
Chodzi Ci o termin "byt" w potocznym sensie uzywany do stwierdzen typu: byt materialny (np. w takim znaczeniu jak wystepuje w slowie dobrobyt)? Odpowiada to mniej wiecej marksistowemu pojeciu bytu spolecznego http://wiem.onet.pl/wiem/0167a0.html ) ale to jest takze pojecie filozoficzne i ontologiczne.
I o takich bytach tez nalezy napisać. A Ty nawet byty pozaontologiczne określasz z punktu widzenia ontologii :-)
Tak, ale to sa byty pozaontologiczne - jako byty spoza jakiejs pewnej konkretnej ontologii a nie spoza ontologii w ogole.
JA bym artykuł widzial tak: Byt to (tu to, co KPJas skasował) Natomast w filzofii, a konkretnie w ontologii (i tu Twoje wywody z tego maila)
Zobacz w innych encyklopediach, jest podawana definicja tego terminu tylko jako terminu filozoficznego:
PWN http://encyklopedia.pwn.pl/10921_1.html
Wiem: http://wiem.onet.pl/wiem/00e1c6.html
oraz eng-wiki: http://www.wikipedia.org/wiki/Entity
pzdr. Em