DM> Ale z drugiej strony dla nazw geograficznych są przyjęte polskie DM> odpowiedniki. DM> Nazwy w oryginalnym zapisie należy oczywiście użyć w treści artykułu. DM> Przecież dla nazw chińskich, koreańskich czy chociażby ukraińskich DM> nie wprowadzamy hasła przy użyciu ich znaków a w brzmieniu polskim. DM> Dlaczego zatem mają być w tym zakresie wyróżniane języki pochodne od DM> łacińskiego. DM> DanielM
Ale chodzi mi jedynie o przypadki, gdy wersje spolszczone roznia sie od oryginalnych jedynie znakami diaktrycznymi. W takim wypadku nie mozna tego uznac za polski odpowiednik, a jedynie za ulatwienie pisowni przy braku mozliwosci dodania diaktrykow. Jesli my taka mozliwosc posiadamy, to czemu mamy z niej nie korzystac? A z wersji bez diaktrykow zawsze zrobic mozna redirecty, wiec tez beda w pelni funkcjonalne.