No cóż Seleno. Piszesz o zaufaniu.... to ciekawe, że niemal każdy "super-administrator" na wikipedii w końcu puszcza jakąś wiązankę pod adresem "trolli", "pacynek" i innych "niezaufanych". Co gorsze, mamy na wikipedii samych specjalistów od chorób psychicznych: * "pojeb.." "złośliwych schizofreników" wikipedstów diagnozuje Beno/Gemma vel. wulgarny reveciarz, niestety nie ma pojęcia nie tylko o schizofrenii, ale się tak wymądrza, że tylko się śmiać z tych bzdur, które o tej chorobie pisze.... * "psychopatów" i "rodziców se wysterylizuj" Chepry vel redaktor-erudyta... * "psychopaci" "chorzy psychicznie" - Andrzej z Helu swego czasu * "debilne pytania" Silithora dla zadającego jedno pytanie w dziale "pytania do kandydata.." * teksty a'la "idiota" Roo72 * itd... Miłe, i zaufane towarzystwo? Ja myślę, że grupka zadufanych i nadużywających swoich uprawnień osób, które mają problemy w normalnych kontaktach interpersonalnych i dorwawszy się do "władzy" i "image encyklopedysty" próbują okazywać innym swoją pogardę samemu niewiele prezentując... Gdyby jeszcze nie banowały innych, nie revertowały itd. nie byłoby problemu z pacynkami. Jednak jak ktoś nie wie po co dostał do ręki narzędzia i ich dowolnie nadużywa - to potem nie musieliby się skarżyć, że ludzie wobec nich protestują, olewają ich działania albo wskazują jawnie nadużycia itd.
PS. W świetle wyniku obecnego głosowania tym bardziej głosowanie na Togo uważam za sfałszowane. P.P.S. A miłych wikipedystów już dawno to co się dzieje w grubce "świętych-administratorów" odstraszyło...