Użytkownik "TOR" tor@oak.rpg.pl napisał w wiadomości news:4152A32C.3050006@oak.rpg.pl... Przemek(Lukas3). wrote:
Wikipedia to dla mnie synonim oazy spokoju i lagodnosci ;) i wlasnie ton owych ostrzezen powinien byc taki - stary medrzec poklepujacy malego rozrabiake po glowie i mowiacy 'idz sie bawic gdzie indziej' ze stoickim spokojem.
On 23-09-2004, Pawel Wimmer wrote thusly :
Zgadzam się z TORem - to kraina przyjazności i łagodności (no, z małymi wyjątkami), więc ostrzeżenie powinno być utrzymane w bardziej przyjacielskim tonie.
Witajcie,
Rozumiem uczucia Seleny i często je podzielam, ale nie starajmy się odstraszać potencjalnych niezłych Wikipedystów, którzy nie wiedząc "czym się to je" popełniają jakieś gafy, czy błędy.
Powinno się żelazną ręką tępić wandali recydywistów, wulgarnych wandali ale jeśli ktoś zrobi pierwszy raz jakąś głupotę wpisze "byłem tu", albo "rany to działa" lub nawet wykasuje zawartość strony nie uważajmy go/jej za z góry niereformowalną. Postawmy się na miejscu, kogoś kto nigdy nie słyszał o wiki i Wikipedii i nie przyjdzie mu nawet do głowy, że to co zmienia rzeczywiście będzie widoczne na stronie.
Dajmy każdemu ( z wyjątkiem w/w) jedną szansę. Na angielskiej jest przykazanie "Don't bite newcomers" więc wyjaśnijmy tej osobie na jego stronie co zrobiła źle i jak ma postępować, jeśli nie usłucha trudno jego strata.
BTW warto zmienić tekst pod okienkiem edycji aby mowił, jasno i wyraźnie że to co się pisze pojawi się na stronie i że do eksperymentów jest Brudnopis. Tak to zmienili na WP-En.
Optymalne moim zdaniem to mentoring prowadzenie za rączkę i pomoc każdego nowego, ale to nierealne.
Pozdrowienia, Kpjas.