Ja spotkałem się z określeniem "polskojęzyczny" w pewnym radio :) jako określenie mediów, które były, jak to się mówi w Wielkopolsce "nie po nosie" tej opcji politycznej. Ale to chyba za mało, aby uważać to określenie za uwłaczające. Po prostu pewien typ tak ma i musimy się z tym pogodzić. Mnie nie przeszkadza, że piszę w polskojęzycznej (a także fińsko- francusko- czy inno-) języcznej wikipedii. Na upartego każde określenie można strywializować bądź nadać mu jakiegoś podtekstu. Wszystko można... Np. deskorolkowcy nazywają rollerskatersów wrotkarzami - i to ma wydźwięk negatywny. Nie przesadzajmy więc. Pozdrawiam jak najbardziej poprawnie politycznie.