On 4/25/07, Michał Buczyński sandbox@o2.pl wrote:
Najpierw osobowy Jerzy Waszyngton, George Washington później.
Zgoda, cały czas o tym mówię. Ty jednak ignorujesz to co napisałem i powtarzasz te same tezy.
Kładę nacisk na rozróżnianie języka i symboli. Nazwy są częścią języka, więc niech będą polskie. Natomiast kody niech będą międzynarodowe.
Pozdrawiam,
Włodek
PS. O mało znanym George Townsend dalej należy pisać jako o George'u Townsendzie, a nie o Jerzym Townsendzie. Nazwisko człowieka musi być na tyle znane i popularne, by stało się częścią polskiego języka, nim się je spolszczy. Zresztą trudno o reguły. Nikt nie pisze Ajnsztajn (chodzi o Alberta).