Czytam i czytam i nie do końca dowierzam oczom. Zastrzeżenie - wypowiadam się tylko w imieniu własnym, a nie zarządu Stowarzyszenia Wikimedia Polska (dalej też SWPL). Po pierwsze - zupełnie nie ta lista, ale jako się rzekło - kobyłka u płota i dyskusja rozwinęła się własnie tutaj. Dlaczego nie ta? To jest lista ogólna Wikipedii, nie Wikiźródeł, nie Stowarzyszenia Wikimedia Polska, którego również sprawa dotyczy, a właśnie Wikipedii. Dlaczego tutaj - mogę się tylko domyślać. Niestety chodzi tylko o zasięg i znalezienie jak najszerszego grona odbiorców. Po pierwsze jestem zaskoczony i nieco hmmm zniesmaczony samą formą początkowego maila. Niejako napastliwą, z bardzo ostrymi zarzutami i bardzo hmm dziwną. Dlaczego dziwną? Po pierwsze dlatego, że znam obu głównych adwersarzy - i Tommy'ego i Magalię. Wiem, że razem się spotykali, dyskutowali, pili piwo i bawili na różnych integracyjnych spotkaniach. Forma per Pani to tylko zabieg erystyczny, mający de facto wpłynięcie na postrzeganie Natalii jako kogoś "z zewnątrz", kogo się nie zna i działającej na zlecenie "złego SWPL". Inne takie zabiegi, to podkreślanie odpłatności charakteru zadań Natalii. Crosspostowanie np. na listę pyrlandii, gdzie osób jest bardzo mało również służy li tylko jedynie zaangażowaniu w "konflikt" i "krzywdę" jak największej liczby osób. Nie podoba mi się to, bardzo.
Nie wdając się w szczegóły, pozwolę sobie zebrać fakty w sprawie.
Tommy założył profil na FB (więc portalu niezwiązanym z wikmediami i jako tako cała dyskusja już z tego powodu nie powinna mieć miejsca tutaj, ale tam, gdzie zdarzenie zaszło). Niezależnie - Tommy prowadził tam profil Wikiźródeł, ale jakiś czas temu (8 miesięcy) zupełnie działalność zarzucił, konfliktując się ze społecznością. Z jakich przyczyn - czy to niezgodności charakteru, czy własnych osobistych problemów, powodowanych sytuacją rodzinną, czy udaniem się na odwyk poza Poznań - nie będę wnikał. To jest fakt.
Widzę z jednej strony działanie zamierzone wpływanie na innych użytkowników w celu ośmieszenia czy zobrzydzenia adwersarza, czego następstwem jest wywołanie, czy bardziej chęć wywołania kłótni, poprzez wysyłanie napastliwych komentarzy i stosowanie różnych zabiegów erystycznych. Upublicznione rozmowy, wyrwane z kontekstu (prywatna korespondencja upubliczniana bez zgody zapewne), mające w założeniu doprowadzić do wywołania kłótni, czy dyskusji. To źle, bardzo źle. Z drugiej widzę ciągle spokojną argumentację, która to argumentacja bardziej do mnie przemawia. Bo jest spokojna wyważona i nienapastliwa. Po prostu, czytelnik je tekst oczami. A ktoś, kto czyta, żeby wyrobić sobie opinię o sprawie, również z pewnością wyważoną argumentację znajdzie jako bardziej przekonującą. Ad rem. Na poprzednim walnym zebraniu członków dyskutowano o możliwości zatrudnienia osób do szeroko pojętej polityki medialnej SWPL. Dotychczasowa mocno kulała, co każdy widział. Po procesie rekrutacji zdecydowano się na stanowisko zatrudnić nie jedną, a dwie osoby, Jedną z doświadczeniem szerszym w mediach, PR i pokrewnych, jedną z doświadczeniem wikimedialnym. W mojej ocenie układ, jak dotychczas, działa. Nie mi do końca do oceniać. Za politykę medialną w zarządzie, odpowiada wpedzich, który był tutaj wspomniany. Wspólnie z Prezesem - polimerkiem, który również tutaj się wypowiadał, beda niedługo oceniać kandydatów po okresie próby i zarząd oceni, czy ma to dalej sens. Jest to niejako eksperyment, ale wzorowany na innych tego rodzaju organizacjach w innych państwach, gdzie zresztą stowarzyszenia takie jak SWPL, a dokładniej ich odpowiedniki, zatrudniają wiele osób (największe - niemieckie, przeszło 100 pracowników, jakie to ma przełożenie na rozpoznawalność projektu i liczbę zainteresowanych osób - zachęcam do samodzielnych poszukiwań). SWPL wspiera społeczności poprzez różne działania - czy pomoce do edytowania, czy impresy promocyjne, czy własnie przez politykę medialną. NIE PŁACI, NIE PŁACIŁO I PŁACIĆ NIE BĘDZIE za edytowanie treści wikiprojektów. I to jest zasadnicza różnica, pomiędzy przekazem, który usiłuje się nam tutaj podać, a faktami. SWPL płacić może za promowanie, za pomoc wolontariuszom, za imprezy tematyczne, czy integracyjne. Zarząd również działa woluntarystycznie. Po prostu to, czego sam nie potrafi lub nie ma czasu, zleca innym.. Profil Tommy'ego był profilem prywatnym, bez poparcia kogokolwiek ze społeczności, czyli wspomnianych przez niego użytkowników Wikiźródeł, do tego od dłuższego czasu nieprowadzonym. Pomijając oczywisty fakt, że jest to profil prywatny zainteresowanego, nadał on zgodnie z obowiązującymi na portalu FB odpowiednie uprawnienia innym osobom, rozsądna wydaje się pomoc przy jego prowadzeniu, albowiem wszystkim powinno zależeć na dobru projektów siostrzanych, a również promując samo istnienie takiego projektu jak Wikiźródła, można osiągnąć cel przyrostu liczby haseł. Czego nie można było uczynić, jak wynika z powyższej dyskusji, z uwagi na blokowanie tego przez Tomm'yego. I przykro i straszno, że jednej osobie na promocji i tego wikiprojektu nie zależało. Odnoszę wrażenie tutaj postawy nieco psa ogrodnika. Aczkolwiek w porównaniu z oczywistą dla mnie agresją i dążeniem do konfrontacji przebijająca z jego maili, ma mniejsze znaczenie. Problem sam w sobie nie dotyczy Wikipedii, czy wikiprojektów. Tylko urażonych ambicji poważnie chorej i uzależnionej osoby co do działań innej osoby na niezależnym portalu - FB. Jak dla mnie tyle. Co do profilu na FB, zachęcałbym do dyskusji na FB osób zainteresowanych (pewnie kilkunastu - kilkudziesięciu "lajkujących" tenże profil). Co do kwestii utworzenia przez zarząd płatnych stanowisk odpowiedzialnych za politykę medialną - na listę SWPL. Po informacje - na wiki SWPL, gdzie wszystkie działania SWPL i jego zarządu są jawne i transparentne (strona jest jednocześnie BIP, w rozumieniu odpowiednich ustaw). Co do kształtu, czy promocji Wikiźródeł - do miejsca do tego przeznaczonego, czyli odpowiednika wikipediowego BAR-u (nie wiem, czy Wikiźródła mają listę dyskusyjną?). Cały temat jest zdecydowanie nie na listę Wikipedii, czy tym bardzie jej poznańskiej społeczności, albowiem nie dotyczy żadnej z nich. Dziękuję cierpliwym, co doczytali. Z prywatnego maila,
Maciej Król, maikking
Fri Jan 02 2015 at 21:48:51 użytkownik Paweł Zaręba pzareba@googlemail.com napisał:
POPRAWIAM LITERÓWKI
Natalio, mnie osobiście nie interesuje jaki jest Twój zakres obowiązków, i jakie masz delegowane uprawnienia, ile zarabiasz, i co robisz. Jednak sprawując jakąkolwiek funkcję w OPP musisz być "jak żona Cezara". Dlatego jeżeli już ta dyskusja zaistniała, to lepiej od razu wszystko wyłożyć kawa na ławę, stąd moje pytania. Jeżeli pojawiają się jakiekolwiek zarzuty, nawet jeżeli mogą być nieprawdziwe, to do pracownika OPP należy udowodnienie, że nie jest wielbłądem.
Pozdrawiam
Pablo000
W dniu 2 stycznia 2015 21:45 użytkownik Paweł Zaręba < pzareba@googlemail.com
napisał:
Natalio, mnie osobiście nie interesuje jaki jest Twój zakres obowiązków, i jakie masz delegowane uprawnienia, ile zarabiasz, i co robisz. Jednak sprawując jakąkolwiek funkcję w OPP musisz być "jak żona Cezara". Dlatego jeżeli
już
ta dyskusja zaistniała, to lepiej od razu wszystko wył0ożyć kawa na ławę
mi
stąd moje pytania. Jeżeli pojawiają się jakiekolwiek zarzuty, nawet
jeżeli
mogą być nieprawdziwe, to do pracownika OPP należy udowodnienie, że nie jest wielbłądem.
Pozdrawiam
Pablo000
-- dr Paweł Zaręba
pzareba@googlemail.com
-- dr Paweł Zaręba ROTO-FRANK Okucia Budowlane Sp. z o.o. tel: +48 696 403 921 pawel.zareba@roto-frank.com; pawel@roto-frank.pl pawel.zareba@roto-frank.pl; pzareba@googlemail.com _______________________________________________ Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l