Hej,
Margoz wykrył dość szokujące, masowe NPA w stosunku do zdjęć z Commons i się zastanawialiśmy co z tym począć. Jako, że ma jakieś trudności z wysyłaniem maili na listę na jego prośbę robię forward, bo nie mamy innego pomysłu jak się inaczej skontaktować szybko z choć częścią ofiar tego NPA.
Ja osobiście skłaniam się do tego, co napisał Margoz - żeby się domagać głównie moralnego zadośćuczynienia - ale może inni poszkodowani uważają inaczej.
---------- Wiadomość przekazana dalej ---------- Od: margoz@poczta.onet.pl Data: 5 stycznia 2010 13:09 Temat: Fwd: W roku szopenowskim... Do: Tomasz Ganicz polimerek@gmail.com
Witaj, Próbowałem wysłać info na listę, ale z efektem jaki widać poniżej. Jakiś czas temu faktycznie miałem jakieś komunikaty o problemach technicznych z moją pocztą, które spowodowały, że zostałem wypisany z listy, ale nie miałem czasu, ani specjalnej motywacji, żeby je rozwiązać. Jeśli uważasz, że taka forma jest akceptowalna puśc maila w moim imieniu.
Pozdrawaim Marcin/Margoz
---------- Wiadomość przekazana dalej ---------- From: margoz To: wikipl-l@lists.wikimedia.org Date: Tue, 5 Jan 2010 12:58:06 +0100 Subject: W roku szopenowskim... Witajcie,
W swoim brudnopisie umieściłem galerię plików ilustrujących miejsca związane z Chopinem ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Margoz/brudnopis ). Nie jest to jedyna cecha, która je łączy - drugą jest fakt, że zdjęcia te (po obróbce stylizującej je na rysunki ) zostały wykorzystane w broszurce pt. "Europa Chopina" ( http://swiatksiazki.pl/shop/product,165302,,Europa-Chopina ). Jako źródło grafik zostało podane... archiwum wydawnictwa. Dodatkowo broszurka została opatrzona informacją, że "Wszystkie prawa zastrzeżone. Niniejsza publikacja, ani żadna jej część nie może być reprodukowana, odtwarzana elektronicznie, fotograficznie lub przechowywana w jakiejkolwiek bazie danych bez pisemnego pozwolenia wydawcy".
O ile nie przeszkadza mi fakt wykorzystywania moich zdjęć przez inne osoby, czy wydawnictwa (a wprost przeciwnie - po to m.in je ładuję), to obawiam się sytuacji, w której ktoś zobaczy to samo zdjęcie opisane w jednym przypadku jako pochodzące z archiwum profesjonalnego wydawnictwa, a w drugim jako własna praca niejakiego Margoza...
Z tego względu chciałbym wystąpić do wydawnictwa o opublikowanie sprostowania/przeprosin, np. w formie erraty z informacją o rzeczywistym pochodzeniu oryginałów zdjęć i nadanej im licencji. Jeżeli autorzy innych prac będą zainteresowani, można rozważyć upoważnienie stowarzyszenia do wystąpienia w naszym imieniu.
Choć IMHO doszło do naruszenia zarówno osobistych, jak i majątkowych praw autorskich, to nie planuję składać żadnych roszczeń finansowych - ale inne osoby mogą w inny sposób podchodzić do tej sprawy.
Margoz