Użytkownik Juliusz Z napisał:
Nie znam wszystkich przypadków, ale z tych co znam są takie, które są ofiarami WŁASNEJ NIEROZTROPNOŚCI (albo: nazbyt swobodnego stosunku do przyjętych zasad), niczego więcej. Julo
Ofiary, ofiary, już bez przesady. ;) Równie dobrze ofiarami można nazwać tych, co się dali w adminowanie wrobić. Sympatia i zaufanie jest miłą rzeczą - racja. Ktoś tę psią służbę musi wykonywać - racja, ale nic więcej.
Chyba że mylę się i ominęły mnie jakieś orgiastyczne przeżycia związane z adminowaniem. ;)