| -----Original Message----- | From: ... Przykuta | Sent: Tuesday, November 15, 2005 12:15 AM / | Może tak jest, że to jest do d... Ale tak jak napisałem, to | nie jest moja metoda. ...
Metoda jest według mnie ok. Nazwę ma tylko enigamtyczną. Ja bym ją nazwał metodą tanga. I z tego powodu tu nie zadziała. Nie mamy dwóch osób, ale jak widać z dwóch spuchnietych stron wiki strony cztery: oko cyklonu (celne określenie Wulfstana), dwie trzecie wiki w osobach niezahipnotyzowanych okiem lub gorzko doświadczonych, jedną trzecią nowych sympatycznych (serio) słabo zorientowanych i dla oka jeszcze uzytecznych, oraz kilka osób do bólu tak współczujących każdemu z klanu "inaczej", że ratujących ich z każdej opresji.
A do Moskwy niech jedzie Kaczuch, hi hi. Ponadto uważam, że obecna polityka Rosji, o dziwo jest w interesie Polski. Im będzie trudniej, tym bardziej się sprężymy i poszukamy innych rynków. Więc jeździć tam należy tylko kurtuazyjnie, a nie z metodą, bo nie ma tam partnera do tanga, i bardzo dobrze.
Pozdrowienia, Janusz 'Ency' Dorożyński