W dniu 8 kwietnia 2010 21:16 użytkownik picus-viridis picus-viridis@o2.pl napisał:
Kolejny etap sprawy możliwości robienia swobodnie zdjęć w muzeach - jeśli ktoś jeszcze nie wie o co w ogóle chodzi, to polecam ten artykuł:
http://pl.wikinews.org/wiki/Kiedy_dowiemy_si%C4%99,_dlaczego_nie_mo%C5%BCna_...
(albo krócej: http://ur1.ca/u3nq ).
Tymczasem VaGla opublikował informację pod wymownym tytułem "Regulaminowy zakaz fotografowania w muzeach to klauzula abuzywna (sygn. XVII Amc 1145/09)" - może jeszcze podsumowanie tego tekstu:
A czy z tego wszystkie wynika, że mogę jutro iść do BBN z oprzyrządowaniem i prosić o umożliwienie zeskanowania książki z obrazkami, którą Polona udostępnia w jej właściwej rozdzielczości :P i to w dodatku każdą stronę w oddzielnym pliku?
To by akurat chyba wyczerpało znamiona "wykonania szczególnych czynności udostępnienia do sfotografowania" - więc BBN by mogło zażądać za to opłaty. Ale akurat w przypadku BBN - jakbyś naprawdę chciał coś ichniego zeskanować, do czego oni mają prawa autorskie majątkowe, to myślę, że dałoby się to załatwić.
Natomiast ta sprawa opisana przez Vaglę - to faktyczny przełom. Oczywiście w zakresie dzieł wystawionych do publicznego oglądu i będących już prawno-autorsko w domenie publicznej. Ale z Wawelem można faktycznie teraz tak zagrać, że ignorujemy ich zakaz - a jak nam zakażą fotografowania siłą - to walimy do tego urzędu :-) Wawel zasłaniał się niby tym, że zarejestrowali się jako znak towarowy. Natomiast Wilanów powoływał się na to, że znaczna część ich eksponatów nie jest własnością muzeum tylko prywatnych właścicieli. Siewicz wprawdzie zakwestionował aby z faktu posiadania na własność oryginału dzieła sztuki można było wyciągać prawo do wszelkich wizerunków tego dzieła - ale to jest jednak inna sytuacja prawna niż w tej sprawie z Wrześni.