On Sat, 25 Feb 2006, Daniel Koć wrote:
Na dobra sprawe nikt nie wie, dlaczego akurat te osoby potrafia tak antagonizowac, a setki innych jakos nie wywoluja takich walk (...)
Wydaje mi się, ze klucz do tego leży w nie do kónca wyraźnym wrażeniu, jakie te osoby wywierają na innych... w przypadku Pietrasa, nie da się jednoznacznie określić, że jest wandalem lub, że jest dobrym wikipedystą... jeśli by tylko wandalizował, mając mały wkład w wikipedię, to nikt by się za nim nie wstawił... jeśli z kolei, jego rozrabianie byłoby na tyle nieszkodliwe, że wystarczyłoby zwrócenie uwagi i by się uspokoił, to nikt z kolei nie chciałby mu dostępu do wikipedii odbierać...
Dodatkowo, ludzie tacy jak Kwiecień i być może Pietras są znakomitymi obserwatorami i potrafią świetnie namierzyć obecne problemy wikipedii i tak przedstawić swoje zatargi z niektórymi wikipedystami, żeby prosty problem poradzenia sobie z danym wikipedystą przerodzić w dyskusję na temat istoty wikipedii... a nie pomaga temu fakt, że niektórzy z nas dają się podpuszczać i popełniają błędy, które tacy ludzie potem są w stanie wykorzystać przeciwko nim samym...
A trudno jest w sytuacji stresu i poirytowania rozgraniczyć problem danej chwili i problem poważniejszy... i zyskują na tym pieniacze...
To tyle, jeśli chodzi o moje, być może błędne, bądź oczywiste spostrzeżenia...
pozdrawiam, blueshade.