może zabrzmi ostro ale sprawa nie może się rozejść po kościach!
WarX (skądinąd sympatyczny i wartościowy człowiek) otrzymał uprawnienia biurokraty w jakiś dziwny sposob, niemający pokrycia w regulaminach, zwyczajach, ani niczym innym. Otrzymał je od naszego "wielkiego mistrza PERL-a".
Wielki mistrz Taw nie odpowiada nikomu więc pytam się wszystkich: CZY TO JEST DLA NAS DO PRZYJĘCIA!? Taw nie jest tu bogiem, jest jedynie biurokratą, checkuserem i adminem i musi go obowiązywać to samo co kolegę miesiąca.
Ludzie dajcie jakiś znak, pokażcie, że nie jesteście stadem milczących owiec (a może baranów)
zero