Użytkownik Wladyslaw Los napisał:
Cytowanie Panterka panterka@fnet.pl:
Mam pewien problem do roztrzygnięcia. W hasłach feministek (Szczuka, Dunin), pojawiają się żeńskie końcówki wykonywanych zawodów - socjolożka, krytyczka. Nie są to końcówki uznane przez Radę Języka Polskiego i w związku z tym błędne. Jednak ktoś nagminnie burzy się przeciw "nadmiernej maskulinizacji" i wstawia rewerty. Można by zablokować te fragmenty hasła albo jakiegoś bota wyczulić na socjolożkę i krytyczkę? Inaczej przestanę być uprzejma wobec zmieniających hasło panienek i poślę im zjadliwą, małą krytyczkę.
Panther(ka) (która nie cierpi feministek wraz z ich kompleksami)
Świetnie, tylko w przypadku Kazimiery Szczuki zostaje tam określenie "polska historyk literatury". Ja wiem, że teraz tak można, a nawet należy, ale dla mnie jako człowieka starej daty jest to jeszcze bardziej rażące niż "polska historyczka literatury". Skoro Kazimiera Szczuka nie może być po prostu "polskim historykiem literatury", to zostawmy jej może tę historyczkę. A jak jest np. z przedszkolanką płci męskiej? Czy forma "przedszkolanek" jest już dopuszczalna? Tak czy inaczej chyba lepiej jest "wychowawca przedszkolny". I podobnie tu najlepiej byłoby chyba "badaczka literatury".
Władysław
Jak będziemy się wgłębiać dalej, to zaczniemy uzywać słowa "prostytutek" na oznaczenie mężczyzny. A polski słownik wulgaryzmów wzbogaci się o takie słowa jak "kurew", "dziwek" (bo przecież nie dziwkarz) i żeby wszyscy w cholera poszli:-P Pantherka