Dnia wtorek, 31 stycznia 2006 13:29, Gemma napisał:
A co z tą bałkanizacją?
Wyobraź sobie duże miasto, w którym zamiast jednej firmy autobusowej działa 150. Każda obsługuje 1/150 obszaru miasta i jej autobusy nie mogą swojego terenu opuścić. Mieszkańcom wolno korzystać tylko z usług firmy przypisanej do ich miejsca zamieszkania.
Bałkanizacja Internetu to podział Internetu na niespójne, często oddzielone lub wręcz zwalczające się, funkcjonujące niezależnie sieci lokalne. Rozdarcie Internetu na strzępki, ograniczenia w wymianie informacji w skali globalnej. Cenzura sieci kontrolowana przez lokalne władze.
To czarny scenariusz. I nie ma w nim miejsca na coś takiego jak Commons.
pzdr LukMak