Dnia piątek, 27 stycznia 2006 09:06, Panterka napisał:
kojarzy się ze zdrobnieniem (krytyczka - mała, niezbyt powazna krytyka, a nie kobieta zajmujaca sie krytyką), lub kojarzy sie z archaicznymi nazwami żon od tytułów męskich. "Socjolożka" kojarzy mi się z córką socjologa, a nie z panią socjolog. Na zasadzie analogii -
A kobieta-marynarz? Marynarka? Kierowca - Kierownica? Kominiarz - Kominiarka? Pedagog - ...?
Wydaje mi się, że niektóre słowa, takie jak "socjolog" z końcówkami żeńskimi (męskimi też - przedszkolanek) stoją na granicy między normalnością a śmiesznością, ale kruszyć o nie kopie jest bez sensu. Język się rozwija, może to jest właściwy kierunek? Dlatego w hasłach Szczuki i innych feministek zostawiłbym "socjolożkę", ale w haśle [[Panterka]] wstawiłbym "socjolog" - w zależności od kontekstu tworzonego przez daną osobę. Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek.
A poza tym, patrz pierwsza linia tego posta: "Panterka napisał" ;)
pzdr LukMak