On Fri, Jun 24, 2005 at 05:36:25PM +0200, Gemma wrote:
----- Original Message ----- From: "Aleksy Schubert" <alx
Ja zakladam, ze to ze w tej chwili sie nie zgadzamy, to jest tylko kwestia tej sprawy i to w dodatku tym momencie.
Czyli cała nauka w las.
Mam nadzieje, ze w innych sprawach bedziemy sie dogadywac. Byc moze nawet uda nam sie znalezc wspolny grunt, jesli chodzi o sposob zalatwiania sprawy Kwietnia, z tym ze to wymaga dyskusji. Jeszcze raz podkreslam - nie kwestionuje blokady tawa ani nawet jej zasadnosci.
Przecież chodzi o to, by wreszcie przerwać te dyskusje i mieć wolną głowę do artykułów. Kwiecień ma natręctwo dyskusji i to jest w gruncie rzeczy jedyny
Problem w tym, ze spolecznosc jest juz na tyle duza, ze tego typu problemy beda sie powtarzaly (Kwiecien tez zdaje sie nie jest pierwszym przypadkiem). Spokoj pisania artykulow bedziemy mieli dopiero, jak wypracujemy metody ogolnego postepowania z tego typu przypadkami oraz innymi kontrowersyjnymi sytuacjami (jak np. sprawa 4C).
W kazdej chwili gotow jestem przywrocic, zwiniete w ramach zwijania protestu,
[[Wikipedia:Rozwiązywanie konfliktów]]
jesli bedzie taka Twoja i innych wola.
problem i podstawa całego zamieszania. Wspólny grunt znajdziesz z nim tylko w dyskusji. W jej rozwiązaniu nigdy. Nie z tym człowiekiem. I dlatego nie odpowiadamy na jego posty.
Zgadzam sie, sa powazne powody, aby tak twierdzic.
Natomiast caly czas dla mnie nie jest jasne, czy ktokolwiek kiedykolwiek wyjasnil mu w zrozumialy dla niego sposob kilka spraw. Mianowicie - Na Wikipedii pracuja zapalency, ktorzy interesuja sie konkretnymi tematami, odciaganie ich od tych tematow do pracy nad nieinteresujacymi ich haslami uderza w poczucie sensownosci ich pracy. - Administratorzy przejmuja czesc odpowiedzialnosci za ogolna jakosc projektu, ale nie jest to ich glowne pole dzialania, glowne pole dzialania jest jak wyzej. - Jest mozliwe szerzej zakrojone dbanie o jakosc artykulow, jak to sie dzieje na innych wikipediach, ale to wymaga wypracowania pewnych norm wspolpracy, wypracowania mechanizmow tej wspolpracy i pokojowego namowienia do niej jakiejs czesci spolecznosci.
Gdyby mu to wyjasnic (i jeszcze kilka innych rzeczy) w przystepny sposob, a on by dalej robil swoje, to rzeczywiscie mozna byloby z czystym sumieniem twierdzic, ze nie chodzi mu o dobro projektu.
To jest w sumie biedny facet, który nie radzi sobie sam z sobą. Ale my mu nie pomożemy. Każda próba rozmowy z nim na ten temat jest kolejnym nasileniem jego choroby. Tylko i wyłącznie abstynencja może nas uratować (a i jemu samemu pomóc). Po prostu wyciszenie. Żadnych racjonalnych argumentów,
Zgadzam sie, ze ostatnie jego oficjalne poczynania tutaj (przed blokada tawa) wskazuja jednoznacznie, ze nawet jesli sa jakies racje w jego postepowaniu, to nasza spolecznosc nie jest w stanie przyjac sposobu, w jaki te racje prezentuje, i nawet jesli bylo to niesprawiedliwe z naszej strony, to nalezalo oddzielic go od spolecznosci, przynajmniej na jakis czas, co nastapilo.
nic, zero słów, zero liter. Ale jeśli choć jedna osoba, nawet na priva, zwróci się do niego z pomocą, to wszystko zacznie się od początku.
Widzisz, takie rozwiazanie oznacza wykluczenie Kwietnia. Taw nie zarzadzil bana tylko blokade. Mam wiec prawo komunikowac sie z Kwietniem i przekazywac spolecznosci publicznie jego zdania, ile mi sie podoba. Nie jest to sprzeczne z regulami Wikipedii, np. wyrazonymi na aglojezycznej Wikipedii tutaj:
http://en.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Banning_policy#Dealings with banned users
Natomiast jest sluszne z punktu widzenia praw czlowieka i ogolnie pojetej moralnosci (wiezniow pocieszac).
Gdy prawomocny ban zostanie wprowadzony, to nie bede okazywal publicznie, ze sie kontaktuje.
Czy zostałem wreszcie zrozumiany, czy też nadal uważasz, że masz jakąś cudowną moc i słowami go uleczysz? Już pisałem, że to wygląda jak homeopatia w krzywym zwierciadle - leczyć trucizną, czyli dyskutować o natręctwie dyskusji. No litości. Klin jest dobry tylko na kaca...
To w jakim stopniu zostales zrozumiany jest wylozone powyzej. Dodam jeszcze, ze jak dla mnie nie ma mowy w tej chwili o jakiejkolwiek publicznej dyskusji z Kwietniem lub jego pacynkami.
Jeszcze sa jakies watpliwosci? Chetnie odpowiem.
Pozdrawiam, Alx