Aleksy Schubert wrote:
To stwarza szanse dialogu, a dialog prowadzony w spokoju i bez gniewu pozwala na odsianie ziarna od plew. Jesli sie odsiewa ziarno od plew,gdy ktos kurzy, sypie piaskiem, to potem ziarno jeszcze raz trzeba przesiewac i roboty jest wiecej. Przy czym ja nie zakladam tutaj ani ze ziarnem jest wyrzucenie Kwietnia z projektu, ani ze jest nim pozostawienie go.
Bardzo mi sie podoba to podsumowanie. Zachowanie odwrotne do trollowania w najprostszej wersji to niestety tez trollowanie, tylko w innym stylu. W koncu nie o to chodzi zeby bylo coraz wiecej emocji, a ta droga wlasnie one najbardziej narastaja. Niepotrzebnie, a nawet szkodliwie.
Radomil słusznie postąpił. Ewangeliczna postawa na przeczekanie i
Julo, mam prosbe: przestan uzywac wyrazenia 'ewangeliczna postawa'. Po pierwsze brzmi to kpiaco i mnie razi.
Po drugie, i chyba najwazniejsze, nieprawdziwie sugeruje biernosc i swiadczy o zupelnym pomieszaniu o co sie wlasciwie spierasz. Nie chodzi o zadne przeczekanie, tylko o dzialanie bez eskalowania emocji. To nie jest tak, ze im wiecej sie czyni halasu, im szybciej i twardziej sie postawi, tym lepszy efekt.
Po trzecie rownie dobrze moze to byc motywacja pragmatyczna, a niekoniecznie ideowa (w szczegolnosci religijna), zwlaszcza w sensie 'naiwna, pieknoduchowska', a tak wlasnie to odbieram.
Roznica subtelna jest taka, ze na damskim solarium jest napisane "Dla Pan" na wejsciu. Natomiast w Wikipedii jest napisane "Każdy może się do nas przyłączyć - również Ty"
Gorzej nawet: istnieje wrecz prowokacyjny artykul 'smialo edytuj strony'. =}