Użytkownik 4c_wikipedia@op.pl napisał:
Użytkownik mzopw mzop@neostrada.pl napisał:
Przeciwko czemu zbuntowani ? Nie chce im się pisać i poprawiać artykułów
To nieprawda i dobrze wiesz o tym.
Nie wiem, po prostu nie wiem co można innego robić na Wikipedii. Mi ona do tego służy. Zachowuję się przy tym normalnie. Nikogo nie naprawiam i nie chcę zmieniać bo nie tu na to miejsce. Jeżeli uważam, że powinienem się do kogoś odezwać w sprawie ratykułów to się odzywam. Na nikogo się nie obrażam. Z każdym rozmawiam niezależnie od tego czy ma styl wypowidzi podobny do mojego, czy Kpjasa, czy Ciebie, czy Beno. Przyjmuję go jakim jest. Nie zrażam się, jeżeli napisze że nie chce już ze mną gadać, jeżeli uważam, że sprawa dotycząca artykułów jest ważna. Jeżeli takie postępowanie wyprowadza kogoś z równowagi to jego problem. Ja piszę i poprawiam dalej.
czy co ? Jakiego dialogu ? O czym ?
O banowaniu kwietnia choćby - nie chciałeś go odblokować? O Twoich relacjach z Zero - Jersz nawet palcem nie kiwnął. I o tym co tu się dzieje, bo z tego co tu podano:
Kwietnia po prostu lubię. Myślę, że diagnoza Beno "tobie kwiecień nie porzeszkadza bo lubisz z nim dyskutować i się zachowujesz jak byś był jego pacynką" jest po prostu trafna". I to co teraz piszę nie stoi w sprzeczności z tym co napisałem wyżej bo kwestie sympatii lub nie chodzą dziwnymi ścieżkami i nie zamierzam tego zmieniać. Mimo to wielokrotnie pisałem, że przyłączę się do każdej skutecznej blokady kwietnia. Oceniłem, że to co zrobił Taw nie będzie skuteczne. Gdybym się pomylił dobrze by było, mimo że nie podoba mi się jak on to zrobił. Dlatego próbuję przeforsować regulamin.
Co do Zero. To mogę tylko powtórzyć to co napisałem na samej górze. I jemu też przyjmować radzę ludzi takimi jakimi są. Nie wiem dlaczego Jersz nie reaguje. Ale robi chyba najlepiej jak mógłby zrobić. Ta bzdura wynikła z przyjmijmy to, różnej wrażliwości. I co ma zrobić jak nie ma żadnego problemu poza niezrozumieniem się nawzajem 2 czy trzech osób. To ich sprawa.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Lista_dyskusyjna
wynika, że lista jest integralną częścią projektu Wikipedia. A skoro tak, to dlaczego Gimma traktuje ją jak swoje podwórko? Dlaczego tak niewielu zwraca mu uwagę? Zero przytoczył urywki z archiwum o Mortal, Halibucie i Wimmerze - nie wiemy, kto to, ale zdaje się, że odeszli przez Gimmę? A teraz Gimma rozdziera szaty i martwi się o Wikipedię. A może Gimmopedię?
Dlaczego nie widać starań, aby uspokoić Gimmę? Gdzie są admini? A może to dlatego, że Gimma też jest adminem? Tak, gdyby był zwykłym użytkownikiem już dawno dostałby bana...
To jakieś bzdury. Każdy jest jaki jest i niech taki pozostanie. Wikiepdia nie jest po to żeby się Beno czy jakiś inny wszystkim podobał. Jak się komuś nie podoba to co z tego. Widocznie takiemu pacjentowi nie chce się bawić w encyklopedię, a szuka bratnich dusz. Niech sobie założy jakieś kółko.
artykułów, można podyskutować o ich wyglądzie. Jak mają jakieś inne problemy to Wikipedia ich nie rozwiąże.
Chciałyśmy stać z boku, ale się nie dało - więc wchodzimy w to. Chodzi o problemy społeczności zwanej Wikipedią. Biorą się one z braku wypracowanych metod rozwiązywania kryzysów. Dawne metody w rodzaju banowania "odmieńców" zawiodły, a kilku adminów nie chce tego zrozumieć i upiera się przy ich stosowaniu.
Kryzysy robią się dlatego, że potrzebne są tym, którzy chcą je rozwiązywć. To tak jak z kłopotami socjalizmu. Nie trzeba rozwiązywać żadnych kryzysów ale powoli usprawnić system podejmowania decyzji,. a podjętych decyzji bezwzględnie się trzymać. To jest konieczne ze względu na coraz większą ilosć uczestników, a co za tym idzie różnorodność charakterów.
Alx i Piom zaczęli pracować w dobrym kierunku, ale widzieli trudności i pisali wyraźnie, że jest to praca obliczona na MIESIĄCE. Praca powolna, ale być może bardziej skuteczna niż metody Gimmy. Za trud jaki włożyli spotyka dostają w podzięce analizę osobowości z diagnozą "narcyz".
Alex i Piom nie idą w dobrym kierunku bo zajmują się leczeniem i dopasowywaniem do siebie ludzi co jest z złożenia niewykonalne, a i niepotrzebne. Usprawnić trzeba system a nie ludzi. Czyli uchwalić sposób podejmowania decyzji i powoli, ale ostrożnie żeby nie przeegulować, wprowadzać regulacje.
Wieją nowe wiatry, a kilku adminów nie chce tego zrozumieć. Gimma pisze, że Silthor odszedł, ale to on właśnie twierdził, że admin jest zwykłym wikipedystą, a nie półbogiem, któremu wolno bezkarnie nazwać innego wikipedystę mendą i trollem.
Społeczność ma szansę wykorzystania kryzysu i wypracowania metod na przyszłość. Może wyjść z tego wzmocniona, a czy wyjdzie, to zależy tylko od nas. Od nas wszystkich. Trzeba tylko dostrzec problem i chcieć go rozwiązać, a nie spychać pod dywan.
Tu nie budujemy żadnej społecznosci tylko bawimy sie w pisanie encyklopedii. Nowe, które idzie polega na powiększaniu się ilości piszących. Po prostu trzeba w związku z tym usprawnić system podejmowania decyzji.
4C. _______________________________________________
mzopw