Wilk atakujący, stado, wygryzajacy słabsze, chore sztuki też per saldo jest dla stada korzystny. Może stado powinno mu być w pewnym sensie wdzięczne. ;-)))
Pozdrowienia, Kpjas.
Bardzo pięknie, stado jest generalnie wdzięczne - tylko Beno trafił tym konkretnym atakiem kulą w płot - nie sprawdziwszy przedtem, czy jego argumenty są merytorycznie uzasadnione - a nie były. Zarzuca jakieś "wypychanie na siłę" bezwolnych półidiotów, a co się okazało? - sam też "wypychał". :-P Na miejscu Szumyka poczułabym się nieswojo i mam nadzieję, że cała ta kretyńska sytuacja, w której centrum niesłusznie się znalazł, nie zraziła go. A wkład i wiedzę Beno bardzo cenię, cenię też jego bezkompromisowość i w większości przypadków zgadzam się z nim. Tamtego dnia jednak przebrał miarę... Mam nadzieję, że to już EOT. Pozdrawiam, Selena