Użytkownik Robert Matusewicz napisał:
ale zgodnie z prawem na dobrach niematerialnym użyczać ją możesz - w kręgu osób pozostających w związku osobistym, o którym pisałem.
użyczać książkę możesz komu Ci się podoba.
Przepraszam, ale mówisz to w oparciu o znajomość ustawy?, czy w oparciu o swoją głęboką wiarę, że powinno być właśnie tak, jak uważasz?
Nie chcę się powtarzać w kółko, bo w sumie pisałem już trzy razy, dlaczego tak nie jest. Ustawa stanowi: "Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego" (art. 23 ust. 2).
Co do tego postanowienia mogą owszem pojawiać się spory interpretacyjne tak jak np. między Przykutą i mną co do "stosunku towarzyskiego", ale chyba w swej podstawowej treści zdanie to jest zrozumiałe? Wynika z niego, że korzystając z licencji "do własnego użytku osobistego" NIE możesz "użyczać książki komu Ci się podoba". Ustawa ma moc prawa powszechnie obowiązującego, niezgodna z nią opinia poszczególnych osób - nie. Można wprawdzie uparcie nie dostrzegać tego, co mówi ustawa, ale [[Ignorantia legis non excusat]].
Eteru