Ja tam, żeby było śmieszniej, zachwyciłem się wikipedią >po tym jak znalazłem tu hasło, którego nie doszukałem się na innych >polskich encyklopediach w necie. A gdy wyłapałem literówkę i >poprawiłem, zaraz zapisałem się na tą listę i zasmakowałem satysfacji, >symbolicznego co prawda, ale udziału we wspólnym dziele. No, i to jest, >kurza twarz, to !
:)
Heh, jak to przeczytałem to tak jak bym sam to pisał.
Jestem ciekaw jak u większości ludzi zaczela sie zabawa (praca) z Wiki.
Pozdrawiam FreeBird