On 1/5/07, Radomil Binek radomilbinek@gmail.com wrote:
Zawsze jest strona dyskusji. Moim zdaniem skoro wikipedysta osobiście odpowiada za swoją stronę, ze wszystkimi tego konsekwencjami po bana włącznie, ma on prawo chronić tę stronę.
Chronić tak, ale po ataku, nie przed. W ten sposób działają (a przynajmniej powinny) wszystkie zabezpieczenia na Wikipedii (a jak się przyczepisz do wyjątków, to więcej z tobą piwa nie wypiję :P - wyjątki są właśnie tym - wyjątkami).
Wszystko się sprowadza do jednej podstawowej rzeczy - zaufania. Pozwolę sobie zacytować samego siebie. ;)
"Tak, to jest *moja* strona użytkownika. Ale ponieważ to jest wiki, możesz ją śmiało edytować. Serio. Ponieważ ufam, że postarasz się uczynić ją jeszcze bardziej reniferowatą i ogólnie fajniejszą. I że uszanujesz sposób w jaki jest zorganizowana i styl który mi odpowiada."
Chciałbym móc powiedzieć, że to jest mój pomysł, ale nie jest - credits go to Jimmy Wales.
I teraz... To jest postawa, którą chciałbym, aby wyznawał każdy wikipedysta. Esencja "zakładaj dobrą wolę". Zawsze.
Ale z drugiej strony... Czy zaufanie to jest coś, do czego można ludzi zmuszać? Chyba nie. A czy można ludzi zaufania jakoś nauczyć?