Użytkownik Gemma napisał:
Ponieważ ostatnio panuje jakaś mania wypieprzania artykułów, szablonów itp. to chciałbym zaapelować do pomysłodawców o jakieś samoograniczanie. Wystarczającym powodem jest bowiem to, że są jakieś dane i mogą przydać się innym. Nie bądźmy skrajnie radykalni, bo zawsze jakiś ... znajdzie kolejny artykuł wykraczający w danym momencie ciut za bieżące ramy będące w danym momencie standardem i potem w skali lat okaże się, że sporo straciliśmy.
Pomysłodawcom powiedziałbym, jak zawsze, tak:
Ty nie potrzebujesz, ale ktoś może potrzebować, więc się za przeproszeniem ... i zajmij swoją działką.
Przecież nikt nikogo nie zmusza do czytania wszystkiego, więc się opanujcie! Żeby d.k.n. nie można było spokojnie skupić się na pracy, ech...
Beno/GEMMA
Przeginasz. Sdu pełni bardzo ważną rolę edukacyjną. Ścierają i krystalizują się na niej poglądy co do poziomu kondensacji absurdu w Wikipedii jaki skłonni są przyjąć wikipedyści en bloc. No i to jednak jest encykopedia, którą mamy nadzieję ludzie przeglądają szukając wiedzy, mimo że jednocześnie jest w stadium tworzenia. Dlatego artykuły powinny być w każdym swym stadium istnienia sensowne i nie wprowadzające nikogo w błąd. Idiotyczne, zawierające błędy merytoryczne lub rażące poziomem języka należy usuwać po tym krótkim (jak najkrótszym) czasie danym, a nie wykorzystanym, na doprowadzenie do sensowności
mzopw
ps priv. Twój interlokutor rynkowy zarzucił Cię masą tytułów mających potwierdzać jego tezę. Przynajmniej jedno z tych wydawnictw, Katalogi zabytków sztuki, w kilkust tomach wydanych w ciągu kilkudziesięciu lat konsekwentnie rynek traktuje małą literą.