Ja bym się nie czepiał. Pierwszy akapit to (podobnie jak u nas) typowy lead, który ma wprowadzać w problem - doprecyzowanie następuje w szczegółowej części tekstu. Pod względem rzemiosła dziennikarskiego błędu chyba nie ma. W każdym razie ja bym coś takiego puścił, a kilka dobrych lat w gazecie przepracowałem. -- kićor