W dniu 12 listopada 2010 19:47 użytkownik nemo5576@tlen.pl nemo5576@tlen.pl napisał:
Moment, ale w tym wypadku mamy do czynienia z sytuacją kiedy byli sfotografowani celebryci (czy na ulicy, czy nie to akurat nie ma znaczenia), czyli możliwe są dwie sytuacje.
Znaczenie ma czy zostali sfotografowani w czasie wykonywania funkcji publicznej, czy w sytuacji prywatnej. To czy na ulicy czy nie na ulicy nie ma tu istotnie żadnego znaczenia. Ja bym prosił dyskutantów aby kliknęli w podany parę postów wyżej link i zapoznali się z opinią prawników, którzy cytują konkretne obowiązujące zapisy prawne.
Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych
Art 81:
"1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie. 2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych, 2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza."
Ale w przypadku mamy do czynienia ze zdjęciem Anny Muchy z przypadkowym facetem w tle. Nie ma wątpliwości co jest tematem. I zgodnie z tym zgoda Anny Muchy jest potrzebna, tego gościa w tle nie. Na marginesie poproszenie osobnika z tyłu żeby wyszedł z kadru, czy użycie mniejszej głębi ostrości załatwiłoby problem od razu. Mnie chodzi raczej o sytuacje jak tutaj: http://commons.wikimedia.org/w/index.php?title=File:Nowy_Bytom_Niedurnego_67... Na przedzie grupka dzieci. Identyfikowalne? Jak najbardziej. Są tematem zdjęcia? Oczywiście że nie. Można je zblurować? Oczywiście, ale czy przez to zdjęcie będzie lepsze? Ja proponowałbym nie sianie paniki na podstawie jednej informacji.
Zgadza, że mamy tu zdjęcie Anny Muchy z przypadkowych facetem w tle, ale z tego są dokładnie odwrotne wnioski niż postulujesz. Zakładając że Anna Mucha została sfotografowana w czasie pełnienia przez nią roli celebrytki (pozowanie specjalnie dla swojego fana) to niepotrzebna jest jej zgoda, bo korzystamy to z wyjątka nr 1. od ochrony wizerunku. Natomiast fakt, że ten facet jest na zdjęciu uwieczniony przypadkowo nie odbiera mu bynajmniej prawa do ochrony wizerunki. Jego wizerunek jako żywo jest widoczny dla każdego na tym zdjęciu i on nie jest osobą powszechnie znaną i raczej nie wykonuje w czasie gdy go przypadkiem sfotografowano żadnej funkcji publicznej, zatem w jego przypadku wyjątek nr 1. odpada i zarazem nie da się powiedzieć, że stanowi szczegół krajobrazu, zgromadzenia ani publicznej imprezy, ale całkiem dobrze na tym zdjęciu (on jeden) widoczny.