| -----Original Message----- | From: ... Juliusz | Sent: Tuesday, March 21, 2006 1:14 AM / | Praktyka dowodzi, że nieoczywiste.
Ok., przyjmijmy że co najmniej dla nas dwóch oczywiste :-))
/ | Ja wolę dla równowagi taktować pisanie na wikipedii jednak jak | przywilej, nie każdemu nadawany. Ze wszystkimi negatywnymi tego | skutkami, bo jest ich znacznie mniej i są mniej uciążliwe od postawy | nazbyt łagodnej. I zawsze będę zachęcał sysopów do tego, aby | na każdy | przejaw nieodpowiednich zachowań reagowali niezwłocznie i stanowczo. | Odkładanie reakcji pod pretekstami "a może się poprawi", "a może miał | zły dzień", "a może przestanie", "a może najpierw | ponegocjujemy" i tym | podobne pomysły - z tak zwanym RFC włącznie - uważam za marnowanie | czasu, energii i nerwów wielu osób.
Hm, wygląda że i w tym się zgadzamy, tylko trochę innymi słowami. Pewien kłopot sprawia to, że wprowadzają one trudne do rozróżnienia niuanse. Ponadto sądzę, że jednak mój pogląd jest bardziej radykalny. Osobnik posiadajacy przywilej ma zwykle więcej zacięcia, aby bronić się przed jego odebraniem. A jeśli to tylko możliwość, to jest to zgodne z wikianym "nic wielkiego". I odpadają różne umotywowania w dążeniu do uzyskania, puszenia się, dorabiania ideologii (praw człowieka), handlowania nim i obrony przed utratą.
/ | Dlatego też cieszę się, że Roo72 jest - mimo spotykających go | czasem z waszej strony przykrości - odporny na rozmiękczanie.
Cóż innego głównie spotyka ludzi biorących się za społeczne obowiązki?
Dobra, sądzę że sprawy mamy wyprostowane ;-))
Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński