From: "Dorożyński Janusz"
To dobra, stara wikiana tradycja robienia rzeczy po kryjomu. Nie mam tu na myśli irca - jest dostępny dla każdego (przynajmniej tak mi się wydaje). Pomimo szumnego słowotoku "admin to nic wielkiego", "wszyscyśmy równiejsi" ta grupa ma sporo narzędzi władzy, i jak każda władza - ciągoty dyktatorskie i lekceważący stosunek do otoczenia.
Uważam, że grubo przesadziłeś w swojej wypowiedzi. W czym się niby te ciągoty dyktatorskie objawiają ? Podobnie jak każdy z tych kilku miliardów przedstawicieli gatunku homo sapiens stąpających po Ziemi i administratorzy różnią się między sobą charakaterami. Jeden reaguje np. łagodniej a drugi ostrzej w danej sytuacji (np. w stosunku do wandali), ale tworzenie jakiejś teorii spiskowej adminów jest wyłącznie wymysłem Twojej wyobraźni. Może nas od razu wyzwiesz od masonerii ? Gdyby takie zamknięte towarzystwo adminów istniało, pierwszy sprzedałbym swoje uprawnienia administratorskie na Allegro ;)
Ale cóż, widocznie musiałeś sprostać swojemu kontrowersyjnymi image'owi jaki wytwarzasz wokół siebie, jak wyczytałem z Twojej strony użytkownika: "Udzielam się sporo na liście dyskusyjnej - jestem tam podobno bardzo kontrowersyjny, gdyż za mocno polimeryzuję, ups, polaryzuję stanowiska.". Jak widzę udało Ci się i tym razem.
A co do listy dyskusyjnej dla adminów: tak jak napisali już moi przedmówcy dyskutujemy tam wyłącznie sprawy techniczne i związane z wandalizmami.
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale często administratorzy upominają siebie nawzajem, więc nie rozumiem Twojego zarzutu o powstaniu jakiegoś "tajnego stowarzyszenia" w związku z uruchomieniem listy dyskusyjnej dla administratorów.
Pozdrawiam Konrad "Pimke" Kurzacz