[Wikipl-l] Administrator

Michal Rosa michal.rosa w gmail.com
Pon, 28 Sie 2006, 20:45:37 UTC


On 8/29/06, Dorożyński Janusz <> wrote:

> | Stwierdzenie, że administratorzy którzy nie piszą haseł nie
> | są Wikipedystami i nie są administratorami nie było
> | przyjemne, a potem było jeszcze gorzej.
>
> Ależ to odwieczny problem, czy techniczny (np. konserwator stagalometru ;-)
> jest autorem pracy naukowej albo czy wręcz nie jest ważniejszy niż jakis tam
> badacz.

Ale ja tego problemu nie widzę na Wikii to jest sztucznie wprowadzony
podział przez kogoś komu się nie podoba praca "technicznych" z jakiś
powodów.  Z tego co widzę to nikt nigdy nie twierdził, że "techniczni"
są ważniejsi od "prawdziwych Wikipedystów" - aż do momentu tego
nagłego ataku w pierwszym poscie.

> | Ależ oczywiście, że tak.  Tylko, że według OP to jest naganne
> | z niewiadomo jakiego powodu, a dla mnie to jest oczywiste,
> | potrzebne i naturalne - tak jak wszędzie wytwarzają się
> | specjalizacje, jedni są lepsi w jednym i wolą to robić, a
> | inni wolą czegoś innego, ale obie te funkcje są równie ważne.
>
> Faktycznie niedobre było, że Szumyk podał to tak, że odczuto jako naganną
> ocenę. Jak tak nie uważam, i sądzę że Sz. też.

No to czemu to napisał - i to nie raz ale podkreślił to w kilku wypowiedziach?

> | Ależ jak najbardziej, cieć dba o porządek, zamiata, naprawia,
> | odśnieża i goni wandali, a jeżeli ma czas i ochotę to wiesza
> | gazetkę ścienną, ale to, że jest '''z wyboru''' cieciem i
> | dostał do ręki ekstra klucze i miotłę nie oznacza, że jest
> | gorszym mieszkańcem bloku niż osoba która dla niego
> | przygotowała teksty do gazetki ściennej.
>
> Ale też co najmniej nie jest lepszym tak w ogóle. Slusznie piszesz o
> specjalizacjach, bo w takim kontekście - trzymania porządku na wiki - cieć
> jest znacznie lepszy od dowolnego wikiautora nieadmina, w tym takiego jak
> ja. Problem jest jednak z tym, że wielu wikijuzerów adminów uważa za
> lepszych, ważniejszych niż zwykły autor. Po części z powodu ich dostępu do
> miejsc technicznych lub niby technicznych (jak komunikaty). Zwłaszcza młodzi
> adepci prawie że modlą się do koderów, czyli mających dostep do kodu. I tu
> przypomnę jedno z powiedzień mzopwa (niektórzy wiedzą kto zacz, a inni, jak
> nie będą leniwi, to się dowiedzą :-) ) - powinny nadejść czasy, gdy
> informatycy (ja czytam koderzy) zajmą należne im miejsce pomiędzy stolarzami
> i fryzjerami.

Nazwiska, kontakty, kto, gdzie, jak.  Jeżeli mi się nie podoba
konkretne działanie jednej osoby to o tym piszę, a nie rzucam równo
błotem na kilkadziesiąt innych osób.  Jeżeli nie podobało mu się coś
konkretnie, to niech napisze o co chodzi i można porozmawiać o
konkretnych problemach.

-- 
Michal Rosa


Więcej informacji o liście dyskusyjnej WikiPL-l