[Wikipl-l] znów genialne i super commons

Masur masur w poczta.onet.pl
Wto, 16 Wrz 2008, 16:56:12 UTC


> Mozna przyjac, ze autor zmarl w tym samym roku, ale mozna
> rowniez ze jeszcze zyje. Decyzja nalezy do admina...

Otoz to. I poniewaz projekty Wiki wszem i wobec szczyca sie piekna idea 
bycia wolnymi (jakkolwiek ta idea jest wypaczana, np przez fair use), a 
nie tylko "edukacyjnymi" (co by dopuscilo mniej restrykcyjne podejscie) 
- wszelkie niejasnosci winny byc z definicji rozwiazywane na "niekorzysc 
Wiki". I to nie wobec ewentualnych problemow prawnych (ktore, mozna to 
zalozyc, w przypadku starych, anonimowych zdjec nie wystapia), ale 
wlasnie wobec idei. Idea jest tu wazniejsza, niz ewentualne aspekty 
prawne (choc i te, dla stowarzyszenia/fundacji nie sa do zaniedbania), 
bo chodzi o wizerunek i otwartosc projektu. Moim zdaniem ma takze 
znaczenie zjawisko "precedensu" - skoro potencjalnei mozna by przymykac 
oko i interpretowac niejasne przypadki zawsze "na korzysc Wiki", to 
dlaczego, moglby spytac ktos, nie zgadzamy sie na fair use? Albo na 
licencje typu "tylko dla zastosowan edukacyjnych"? Wlasnie dlatego, bo 
mamy piekna idee wolnego projektu.

Zatem, ze pozwole sie powotrzyc, miast sarkac na adminow Commons (i 
naszych), dopilnujmy my, jako Wikipedysci, by ta idea byla zachowana - 
myslmy nie jak prawnicy (ktorymi nie jestesmy), a jak swiadomi tego 
laicy - zatem: nie wiem-nie wrzucam (ewentualnie pytam). Nie jestem 
pewien-nie wrzucam.

masur

ps. bo wlasnie czytam nadchodzace mejle. Oczywiscie dla twardoglowych 
wyznawcow "dura lex, sed lex" nadrzedna (i tym winnismy sie kierowac) 
jest zasada "że w przypadku praw autorskich nie istnieje coś takiego
jak bona fide i tyle". Ale, staralem sie ja przelozyc na ideowy jezyk 
piekna tego projektu

ms



Więcej informacji o liście dyskusyjnej WikiPL-l