[Wikipl-l] Public domain

PIBWL pibwl w poczta.onet.pl
Czw, 1 Lut 2007, 01:27:21 UTC


> From: nemo5576
> 
> Albo działamy zgodnie z prawem i wszystko jest OK (ja tak sądzę), 
albo naruszamy prawo i wszystkie {{PD Polish}} są do skasowania. 
Wikipedia to za duży projekt na partyzantkę.
> 

To nie jest na razie jednoznaczne... :-)
Prawo jest po naszej stronie, tylko, że my dość korzystnie  
interpretujemy, że jakakolwiek publikacja bez © = brak praw 
autorskich (co w większości wypadków pewnie jest prawdą, ale nie 
jesteśmy tego pewni...).

> > Natomiast jeśli chodzi o zdjęcia starsze, a zwłaszcza przedwojenne - 
> > o ile wiem, problem praw autorskich do nich w praktyce nie istnieje, (...)
> >
> Tu bym się nie zgodził. W praktyce nie ma problemu, ale prawnie 
nadal jest ponieważ jeśli pojawi się ktoś kto udowodni że jest 
właścicielem praw autorskich do danego zdjęcia to prawo jest po jego 
stronie.
> 

Te-o-re-ty-cznie TAK [...chyba w jakimś skeczu kabaretu Dudek ktoś 
tak akcentował ;-) ] - ale w praktyce nie ma.

> Autorzy publikujący zdjęcia pomiędzy 1952 a 1994 wiedzieli na 
jakich warunkach publikują swoje fotografie, a więc wyrażali na nie 
zgodę (tak jak my zgadzamy się na GFDL czy CC-BY-SA-2.5).

...raczej w większości w ogóle się nad tym pewnie nie zastanawiali 

> Czyli zdjęcia przedwojenne są na jakiej licencji? Na {{PD Polish}} 
na pewno nie bo wyraźnie tam pisze o zdjęciach z okresu 1952-1994. 

To wystarczy (i trzeba) zmienić opis.

>A z naruszeniem praw autorskich publikowano w okresie 1952-1994 
całkiem sporo fotografii autorów zachodnich.
>

Dlatego podkreślam, że stosuje się to tylko do polskich.
 
> Dlatego fotografia na licencji {{PD Polish}} powinna mieć podanego 
autora i źródło. Jak pisałem wyżej. W partyzantkę nie ma się co juz 
bawić.

Tak, ale im bardziej autor dążył do wykazania swojej osoby jako 
autora (zwłaszcza w 1993, kiedy już wszedł wolny rynek i większa 
świadomość praw majątkowych), tym większe prawdopodobieństwo, że 
gdzieś w innym miejscu (na odbitce?) zastrzegł swoje prawa, czyli 
wracamy do punktu wyjścia, czyli stosowania korzystnej interpretacji. 
Niestety, orzecznictwo na ten temat jest dość skąpe. 

Pozdrowienia,

Michal Derela




Więcej informacji o liście dyskusyjnej WikiPL-l