[Wikipl-l] Krytyka Wikipedii w "Wolnych Mediach"

Michał Buczyński sandbox w o2.pl
Pon, 7 Maj 2007, 00:10:15 UTC


> Zaczyna się tu robić się jak w usenecie - na początku wszyscy są wobec siebie życzliwi, a potem jest nalot na nowych i niezorientowanych. Rozumiem, że to taki wikichrzest, ale nikt się nie urodził perfekcjonistą. Lepiej zawsze zerknąć w "moje edycje" i wybrać najstarsze - też jest kupa śmiechu :)
> 
> przykuta
> 

Kurcze, Przykuta, nie mylmy Wikipedii z konferencją.
Może jestem perfekcjonistą, ale od prezentacji podobno naukowej oczekuję pewnych konkretnych rzeczy, na przykład naukowości, dokładnej analizy tematu i wyciągnietych wniosków. Błędów na tym polu nie da się obronić nieznajomością targetu czy kierowaniem się do początkujących.

Kiedy chodzi o naukę, jestem perfekcjonistą, mimo fali naprawdę badziewnych wykładów, prowadzących, badań i publikacji na polskich uczelniach. Szczęśliwie jest też wielu ludzi, którzy rozumieją o co chodzi i im się chce.

Nie twierdzę, że mógłbym to a vista zrobić lepiej, wiem, że każdy ma prawo do błędów. Ale wiem też, że można i należy to zrobić lepiej.
Highlightem mojego zeszłego semestru na psychologii było seminarium z psychologii Internetu - więc wiem, że można.

A tak się składa, że to my musimy wyznaczać jakieś wzorce.
Jeśli my nie potrafimy być na naszej własnej konferencji precyzyjni, to nie dziwmy się mediom czy bloggerom, kiedy nas obsmarują.


A już na marginesie: nie chcę, żebysmy byli piekiełkiem usenetowym i przepraszam za mój dosadny język, jeśli kogoś uraził, ale nie możemy sobie też pozwolić na bycie kółkiem wzajemnej adoracji.
Tu nie chodzi o niszczenie człowieka, tylko wytknięcie potknięć, żeby ich uniknąć w przyszłości.

Może ja mam zbyt wysokie wymagania, już sam nie wiem.

Pozdrawiam serdecznie,

michał "aegis maelstrom" buczyński.



Więcej informacji o liście dyskusyjnej WikiPL-l