On 4/28/06, Dorożyński Janusz <dorozynskij(a)poczta.onet.pl> wrote:
|
http://tinyurl.com/r3kma
|
| i wyczytałem wzmiankę o "li¶cie dyskusyjnej dla
| administratorów". Czy naprawdę istnieje co¶ takiego?
Nie mam pojęcia, i nie będę szukał potwierdzenia ani zaprzeczenie. Ale wcale
bym się nie zdziwił, gdyby była. To dobra, stara wikiana tradycja robienia
rzeczy po kryjomu. Nie mam tu na my¶li irca - jest dostępny dla każdego
(przynajmniej tak mi się wydaje). Pomimo szumnego słowotoku "admin to nic
wielkiego", "wszyscy¶my równiejsi" ta grupa ma sporo narzędzi władzy, i
jak
każda władza - ci±goty dyktatorskie i lekceważ±cy stosunek do otoczenia. Co
w poł±czeniu z ostentacyjnym kontestowaniem demokracji logicznie może
prowadzić do tego co powyżej.
Admin to nic wielkiego, wszyscysmi rowniejsi, Wikipedia nie jest
demokracją, a lista adminów służy od dyskutowania spraw
administracyjnych.
Mam dość chorej atmosfery jaka jest wywoływana wokół adminów ma
polskiej Wiki. Jak ktoś jest adminem to nagle jest "zły" i jest
jednym z "nich". Nie ma takiego podziału "oni" czy "my".
Napisane
jest wyraźne, że "Status administratora przyznawny jest znanym i
cenionym członkom społeczności, zaznajomionym ze sposobem działania
Wikipedii". To co do cholery jest z tą wydumaną nieufnością? Z
jednej strony w czasie głosowania wszyscy chętnie oddają głosy na
danego kandydata - tak, pewnie, lubimy, ufamy, cacy, świetnie, a w
momencie kiedy dana osoba zostaje już adminem (czyli jest ceniona,
zaufana) to staje się jednym z "nich" i się jej więcej nie ufa... To
jest naprawdę niezdrowe.
--
Michal Rosa