[Wikipl-l] Absurdy polskiej kultury - akcja Histmag.org

rekrutacja rekrutacja w gazeta.pl
Wto, 22 Kwi 2008, 17:31:22 UTC


Ja moze na wstepie powiem, ze mnie to interesuje nie dlatego, ze szukam
dziury w calym, tylko dlatego ze - bez wartosciowania - interesuja mnie
powody dla ktorych celowo rezygnuje sie z wolnego licencjonowania.
Dlatego bardzo za twoja merytoryczna odpowiedz dziekuje.    

Kamil "Gardomir" Janicki pisze:
> 2. Moim osobistym zdaniem wolne licencje nie do każdego zastosowania się 
> nadają, a czasem przynoszą więcej szkody niż pożytku. W histmagu 
> publikowane są prace naukowe i popularnonaukowe. Ani ja, ani inni ich 
> autorzy nie byliby zadowoleni, wiedząc, że każdy może je dowolnie 
> skopiować i przerobić. 

To jest wlasnie jedna z tych kwestii, ktore wydaja mi sie niezmiernie
istotne. W swiecie akademickim istnieje wiele regul, ktore w zaden
sposob nie wynikaja z autorskich praw majatkowych, a raczej praw
moralnych (ktorych wolne licencje nie dotycza) i tradycji akademickiej.
Reguly te to np. rozpoznanie autorstwa, wtornosc czy pierwotnosc badan i
zwiazana z tym pozycja w srodowisku akademickim, zasady dotyczace
cytowania czy podawania adresow bibliograficznych itd. Nie ulegaja one
zawieszeniu tylko dlatego, ze autor zgodzil sie na swobodna cyrkulacje
tekstu czy wykorzystywanie go przez innych. Wolna licencja dotyczy
wylacznie praw majatkowych, a nie formalnych i nieformalnych regul
dotyczacych funkcjonowania tekstu w danym kontekscie spolecznym. Jak sie
wydaje pomocna jest tutaj kategoria utworu zaleznego - utwor zalezny to
np. tlumaczenie, opracowanie, prezentacja posterowa, skrot na potrzeby
antologii. Nie chodzi przeciez o to, by zmieniac tekst autora, tylko o
roznorodne zastosowania tego tekstu. W tym sensie rozumiem obawe, ale
wydaje mi sie ona bezpodstawna. Jak sadze wolna licencja nie powoduje
zawieszenia podstawowych zasad rzadzacych swiatem publikacji naukowych.
Czy sie myle?      
pozdrawiam
Jaroslaw Lipszyc







Więcej informacji o liście dyskusyjnej WikiPL-l