<Kwiec> ? <taw> Kwiec: jak ci się uda, to 8 lipca zdejmuję bana na konto Kwiecień <taw> Kwiec: i egzekwuje wszystkie zasady zawarte w banie <Kwiec> a możesz w imię "przyszłej wspłpracy" przywrcić stronę Kwietnia - uzupełnioną oczywiście o Waszą listę potworw <taw> Kwiec: i jeśli Beno będzie cię wtedy wyzywał to mu się oberwie <Kwiec> co to znaczy "zasady zawarte w banie" bo tego nie zrozumiałem <taw> Kwiec: to "Jeśli po tym czasie Kwiecień zamierza wrócić do projektu i uczestniczyć w nim bezkonfliktowo oczekuję, że wszyscy zapomną o dawnych zdarzeniach." <Kwiec> acha, dobrze - ja przez 14 dni sobie cichutko, bez polityki edytuje, Ty mnie za 14 dni odbanowujesz. Ja się wtedy zastanawiam, czy pisze jako Kwiecień, czy tak mi dobrze, jak teraz... i nadal proszę o przywrcenie moich narzędzi, może być z tą listą czarwonic <Kwiec> one mi są przydatne przy edycjach, nigdy nie wiem jak się ten cholerny dismabing pisze
<Kwiec> TAW a jak sobie wyobrażasz bezkonfliktowość? :-) <taw> Kwiec: mogę ci wysłać jej treść na maila <Kwiec> tak patrząc w przyszłość... bo chyba takich nie ma... <Kwiec> wolałbym TAW, abyś Ty ją przywrcił, ja jej treść mam gdzieś zbackupowaną chyba <taw> Kwiec: to by kolidowało z udawaniem, że cię nie ma <Kwiec> TAW, mnie bardziej interesuje teraz Twoja wizja "bezkonfliktowości" tak na przyszłość <Kwiec> a na maila poproszę stronę, zaoszczędzi mi szukania w kopiach po całym dysku... <taw> Kwiec: jaki adres ? <IMPERATOR> test <Kwiec> wikipedysta@gazeta.pl <Kwiec> taki jak na liście mailingowej oczywiście <Kwiec> i proszę o wizję "BEZKONFLIKTOWOŚCI", bo może 14 dni okaże się nierealną Platońską ideą <IMPERATOR> Witam wszystkich obecnych
<taw> Kwiec: żadnych osobistych wycieczek, jeśli jakiś Beno cię będzie wyzywał, to grzecznie poproś kogoś, żeby mu zwrócił uwagę, a nie wdawaj się w wzajemne wyzywanie (jeśli nie będzie reagował na zwróconą uwagę to się użyje innych środków); jeśli masz uwagi do treści artykułu, to przedstaw je spokojnie i merytorycznie, bez wyzywania autora <taw> Kwiec: twoją stronę ci wysłałem <Kwiec> to prawie zaczynało działać dzięki Piom i Alx... niestety, zostało przez Ciebie przerwane ;-)
I jaki efekt? TAW znalazł sobie 2 preteksty i zabanował na następne 2 tygodnie... i tak będzie robił chłopina do końca świata i o dzień dłużej, bo nie może żyć bez konfliktu i udowadniania, że się dorwał do władzy nad wikipedią.
Podobnie jest w sprawie sfałszowanych wyborów Togo... siedźcie dalej cicho i się cieszcie, póki co Was nie obrażają i Was nie blokują, ale nie daj jakieś inne zdanie niż jedynie słuszne... Alx oberwał już, Piom się nie wychyla już, Vuvar odszedł, nie mówiąc o zabanowanych miastach "na 2 godziny" i innych restrykcyjkach....
Dawajcie się dalej obrażać przez nagonkowiczów i oglądajcie łamane prawo przez "święte krowy"... nie do odwołania.
Po wypowiedzi Beno, a zwłaszcza po wpisach Kolegi Cubusa można sądzić, iż mamy do czynienia z działaniami wandala niszczącego pracę innych. Może wobec tego usuńmy Kartę "Strony do Usunięcia" i kłopot z głowy? Albo usuwajmy tylko te artykuły, których usunięcia nie będzie kwestionował Kolega Cubus?
Andrzej z Helu