Tu masz najlepszy dowód na to, jak te formy wprowadzają w błąd. Panie
Dunin i Szczuka nie są nauczycielkami, tylko badaczkami historii. No
cóż, wobec uporu pseudonowoczesności ja ten temat odpuszczam. Górą
krytyczki, historyczki i socjolożki!
Bogu dzięki nie ma przymusu tak mówić, ja tak mówić i pisać nie
zamierzam. A ilekroć zobaczę którąś z tych kobiet w telewizji, to
przypomną mi się Basty, Ausir i Szwedzki, obrońcy praw kobiet do
samostanowienia. Wszyscy z tego wyrosną, tak jak i ja wyrosłem...
Julo
EOT
Nie Julo - bynajmniej nie EOT.
Chce Cię po kolejnym faulu poinformować, że nie masz prawa kończyć swoich postów
personalami.
Jest to wbrew jakimkolwiek zasadom. Tak jak Ty prawdopodobnie nie chcesz usłyszeć z czym
mi się kojarzą Twoje teksty dotyczące tego tematu, tak i inni nie muszą wysłuchiwać Twoich
opinii na ich temat.
Przypominam Ci tez, że nie posiadłeś monopolu na wiedzę. A Twój stosunek do ww. pań jest
Twoją prywatną sprawą tak długo, jak nie jesteś zaangażowany w prace merytoryczne nad
hasłem ich dotyczących. W innym przypadku może stanowić już poważny problem - silny,
nieneutralny POV - ale to moja opinia.
Tym bardziej dotyczy to Twojego stosunku do innych wikipedystów. Jeśli nadal chwyty ad
personam zastępować Ci będą realne argumenty, będę to traktował jak mobbing, ze
_wszystkimi_ konsekwencjami.
Do wszystkich: w moim odczuciu ten temat stał się pożywką dla słabych chwytów i
jarmarcznego psychologizmu. Osobiście w przyszłości chciałbym słuchać bardziej sensownej
argumentacji, a nie wypowiedzi o młodych żonkosiach, Szwedach, feministach (wspaniała
zagrywka "kto nie z nami, ten przeciw nam") itp. "skojarzen" na temat
innych uczestnikow Projektu.
Juz kilka razy przerabialismy ten watek, raz skonczylo sie to nawet strajkiem.
Uslyszalem wtedy, ze nie mam prawa psychologizowac i wychowywac. Wtedy tez gromy polecialy
m.in. na tak spokojnego czlowieka jak Togo.
Niestety, apelowanie do wyzszych funkcji psychoemocjonalnych jest jedyna metoda, poniewaz
jestesmy ludzmi, a nie botami, i mamy ludzkie uczucia. Za to nie mozemy nikogo zwolnic,
dac mu po premii a i ban permanentny jest trudny i w swietle idei Wiki jest absolutna
ostatecznoscia.
Chcialbym przypomniec, ze nie jestesmy tu za kare, lecz z checi zbudowania czegos
sensownego. I chocby z tego powodu nalezy nam sie nawzajem gleboki szacunek.
Przypominam tez, ze piszemy _encyklopedie_, a nie walczymy w blocie. Mamy dyskutowac nad
meritum i forma, a nie kopac sie po kostkach i udowadniac swoje POV.
Inaczej rzeczywiscie albo mozemy zostawic rzecz botom, albo niewyzytym dzieciakom tworzac
"flejmopedie", encyklopedie otwarta na "nowinki", gdzie kazdemu wolno
dokopac.
Bardzo mi glupio, ze musze to przypominac tak doswiadczonym i rozsadnym skadinad ludziom.
Dlatego prosze, od tej pory tylko o meritum. Jesli piszecie o swoich odczuciach, ktore
przeciez sa wazne, nie wjezdzajcie na innych.
Inaczej mozemy od razu zrobic tu syf gorszy niz na en: i sie wyniesc.
Pozdrawiam i sam tez przepraszam za wszystkie wybryki z przeszlosci.
aegis maelstrom.