Michał: poczytaj sobie Beno, chodźby jego ostatnią wypowiedź na liście. On nadal równie głupio jak Ty twierdzi, że "wszyscy". Ty totalnie nie widzisz... no bo po co? Różnicy w tym co ja piszę a tym, co ty próbujesz manipulacyjnei podać jako Twoją wersję... No i dobrze, nie jestem na tyle naiwny, by wierzyć, że ktoś będzie potrafił zrozumieć... mam nadzieję, że inni widzą zasadniczą różnicę
Beno - do tanga trzeba dwojga. A wiedza to nie coś, co jest takie a nie inne. Jeśli tego nie rozumiesz to w ogóle nie rozumiesz procesu dochodzenia do wiedzy. Przypominasz mi generała, który próbował w imię bezpieczeństwa naukowcom w El Alamo zabronić dyskusji ze sobą nt. budowania bomby atomowej... no bo po co mieliby dyskutować - niech cicho pracują. Im więcej pogadaj, tym większe zagrożenie... nie zrozumiesz tego, zbyt jesteś zajęty udawadnianiem sobie (niemerytorycznie zupełnie) jak mnie nie lubisz... to se udawadniaj.
A honorkiem i jazdami na ambicje możesz sobie 7 latka na podwórku straszyć. Zerowym honorem jest poddawanie się nałożonemu z naruszeniem wszelkich zasad, tradycji i z pseudopowodu banu...
To psucie atmosfery - to Beno jest jedynie psucie własnej wyolbrzymionej samooceny niektórych osób, które zostawszy sysopami poczuly się niczym Profesor belwederski z każdej dziedziny, którą raczą się zająć... z tym, że niektórzy profesorowie mają pokorę wobec ogromu wiedzy. Wy nie macie, więc jakiekoliwiek uwagi krytyczne są dla Was szukaniem dziury w całym...
A tych zalewów SDU, Kawiarenki, itd. nie byłoby w ogóle, gdyby takie egocentryczne i pewne siebie jednostki jak Ty, Taw, Julo, Roo72, Radomil przestrzegały zasad. Zobacz - nie jestem skłócony niemal z żadnym przecietnym wikipedystom (bluzgacza Julo pomijam)... z kilkom sysopami też nie. Jestem tylko z grupką misyjną o sloganie "revert, blok i dowalić młodemu", którą Ty reprezentujesz.
Powiedziałem, zacznij przestrzegać wiki-zasad ja nie będę miał się czego czepiać.
Zacznij myśleć zanim coś zrewertrujesz, albo chociaż podaj jakikolwiek merytoryczny argument na rewert, a nie będziesz musiał udawadniać sobie, że to ja znów zepsułem uporczywym revertem popartym kilkoma książkami hasło....
I na koniec - przekonaj ich, by Cię poprali... Będę wiedział, kto tu dorósł do Twojego poziomu.
PS. Lubić się nie muszę z nikim. Ale brak szacunku dla czyjejś wiedzy dyskwalifikuje taką osobę jako encyklopedystę - taka jest różnica miedzy moim postrzeganiem pracy na wiki a Twoimi wyzwiskami od pojebańców wobec wszystkich, którzy Ci się przeciwstawiają....