Witam,
Jeżeli uważacie, że osoba ze szkoły podstawowej,
czy gimnazjum nie jest w stanie kompletnie nic wnieść,
to również będzie to cenną uwagą.
Harcerze mogą bardzo wiele wnieść i przy okazji wiele się nauczyć, ale
muszą być starannie poprowadzeni: trzeba im zaproponować temat i
metodę pracy.
Nie wystarczy powiedzieć im tak jak dorosłym: oto macie narzędzie i
sami postawcie przed sobą zadanie, które za jego pomocą zrealizujecie,
dbając o odpowiednią jakość. Praktyka wikipedii pokazuje, że taka
metoda pozyskiwania pierwszej fali najbardziej dojrzałych ochotników
działała w zalążkowym okresie wikipedii, ale dla większości obecnych
nowicjuszy jest zbyt wysokim progiem.
Na dzieci w takiej sytuacji czeka wiele pułapek: pokusa wykorzystania
swobody dostępu do narzędzi edycji do różnych psot, ale także ryzyko
podjęcia próby zrealizowania zadania zbyt ambitnego dla
niedoświadczonego wykonawcy lub zabrania się do sensownego zadania w
naiwny sposób i według nieodpowiedniej metodyki. Szybko okazuje się,
że "nikt nie docenia dobrej woli". Dziecko jest dumne ze swego dzieła,
a dorośli redaktorzy je krytykują lub pozostaje one niezauważone.
Skutki wychowawcze są żałosne: trwałe zniechęcenie do inicjatywy,
obniżona samoocena itp.
W przypadku pracy harcerskiej rozwój wikipedii jest zadaniem
pobocznym. Głównym celem jest nauczenie harcerzy umiejętności
osiągania ambitnych celów drogą zespołowej współpracy. Wikipedia jest
do tego znakomitym narzędziem, ale nie jest cudowną różdżką, która
zastąpi inicjatywę, zachętę i nadzór drużynowego i współpracujących z
nim nauczycieli.
Warto więc uświadomić drużynowym, że ich zadaniem jest wskazanie
konkretnego zadania (dla przykładu "dodajmy zdjęcia do haseł o naszej
okolicy", a nie "zredaguj jakieś hasło"); zaproponowanie metody;
upewnienie się, że metoda jest akceptowana przez wikispołeczność,
stworzenie klimatu współpracy twórczej: wzajemnego wsparcia,
partnerskiej oceny wyników (peer-to-peer) oraz wspólnego "świętowania"
etapowych sukcesów w postaci zrealizowania postawionych przez sobą
celów: dodaliśmy już 100 zdjęć? To sami sobie nawzajem pogratulujmy,
sami siebie pochwalmy, nie oczekując wyrazów wdzięczności od innych
redaktorów lub użytkowników!
może ... powinni wiedzieć, że są inne projekty niż
Wikipedia, albo czym
są prawa autorskie etc.)?
Po uzyskaniu jakiegoś wyniku, drobnego ale własnego wspólnego sukcesu
powinni się dowiedzieć, że wikipedia to tylko przykład pozwalających
wspólnie coś tworzyć narzędzi, dzięki którym współpraca buduje na
skalę globalną, a nie jedynie lokalną. Na tym tle warto pokazać
najbliższe przykłady: wikimapia, projekt openstreet, wolne
podręczniki, projekty open source.
O prawach autorskich trzeba mówić ostrożnie, by nie wpaść w pułapkę
wulgarnej interpretacji: cokolwiek wymyślę, to jest to moją własnością
intelektualną . Nic nie czyni większej szkody dla umiejętności
wspólnego działania. Warto raczej podkreślać niematerialne elementy
prawa autorskiego: nigdy nie należy przedstawiać cudzej pracy jako
własnej. Nawet jeśli jest ona powszechnie dostępna, nie należy też jej
rozpowszechniać bez zgody jej twórcy. Tu można dodać, że twórcy
wikipedii taką zgodę wyrażają w formie otwartej licencji. I moim
zdaniem w kontakcie z dziećmi na tym trzeba skończyć. Nie ma sensu
wdawać się w niuanse zakresu dozwolonego użytku w różnych systemach
prawnych, pól eksploatacji, rodzajów licencji itp.
pozdrawiam
Wladek