W dniu 25 listopada 2011 21:39 użytkownik Przykuta <przykuta(a)o2.pl> napisał:
http://wikimediafoundation.org/wiki/Warunki_korzystania
"Ponowne wykorzystanie tekstu:
* Uznanie autorstwa: Aby w dowolnej formie, wtórnie wykorzystać
stronę z tekstem, dołącz informacje o autorach albo poprzez
umieszczenie: a) hiperłącza (o ile to możliwe) lub adresu URL do do
strony lub stron, które wtórnie wykorzystujesz, b) hiperłącza (o ile
to możliwe) lub adresu URL do alternatywnej, trwałej i ogólnodostępnej
on-line kopii, która spełnia warunki licencji i która zawiera
informacje o autorach w sposób ekwiwalentny do informacji dostępnej na
tej stronie WWW lub c) listy wszystkich autorów."
W przypadku oryginalnej wersji mobilnej jest to spełnione za pomocą
linku a), a w przypadku wp.pl za pomocą linku b).
Od strony prawnej nie ma się do czego przyczepić w obu przypadkach.
No tak, przegapiłem. Ale...
"Tekst udostępniany na licencji Creative Commons: uznanie autorstwa, na tych samych
warunkach, z możliwością obowiązywania dodatkowych ograniczeń. Zobacz szczegółowe
informacje o warunkach korzystania."
Wszystko ok, tylko teraz jak chce sobie użyć tekst z wp.pl, to zapoznaję się ze stroną:
http://wikimediafoundation.org/wiki/Terms_of_Use
i wykorzystuję tę treść "poprzez umieszczenie: a) hiperłącza (o ile to możliwe) lub
adresu URL do do strony lub stron, które wtórnie wykorzystuję" czyli do stron m
wp.pl, potem ode mnie ktoś kopiuje i tak samo linkuje do mojej strony, w kolejnym n
mirrorze/forku aby ktoś mógł znaleźć autorów... Niby z punktu b mogę wywnioskować, że
strona, do której kopiuję powinna mieć autorów, ale mnie interesuje punkt a, więc punktu b
nie czytam.
Owszem... warto by na to zwrócić uwagę Fundacji - te warunki użycia i
tak są w planach do zmiany. W każdym razie ta mobilna wersja wp.pl
linkuje do mirrora zwykłego wp.pl, gdzie jest wyróżniony link do
historii hasła. W sumie niczym to się nie różni od mobilnej wersji
serwowanej przez Fundację, która linkuje do oryginalnej Wikipedii,
gdzie z kolei jak wiemy jest zakładka "historia i autorzy". Licencyjne
to żadna różnica...
--
Tomek "Polimerek" Ganicz